Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Inauguracja roku szkolnego w polskiej szkole w Grodnie

0
Podziel się:

Kilkaset dzieci i rodziców wzięło w sobotę udział w uroczystej inauguracji
roku szkolnego w polskiej szkole nr 36 w Grodnie. Głównymi bohaterami było 85 pierwszaków w
strojach galowych z bukietami kwiatów w rękach.

Kilkaset dzieci i rodziców wzięło w sobotę udział w uroczystej inauguracji roku szkolnego w polskiej szkole nr 36 w Grodnie. Głównymi bohaterami było 85 pierwszaków w strojach galowych z bukietami kwiatów w rękach.

"W tym roku szkolnym naukę rozpocznie 436 uczniów, w tym 85 pierwszaków" - powiedziała PAP dyrektor szkoły Danuta Surmacz.

Liczba tegorocznych pierwszoklasistów była dla pracowników szkoły "trochę szokująca". "Planowaliśmy 3 klasy, czyli 60, maksymalnie 65 uczniów, a będą cztery. Oczywiście jesteśmy zadowoleni, że szkoła budzi zainteresowanie i jest potrzeba uczenia dzieci języka polskiego. W ubiegłym roku uczyło się u nas 385 osób" - powiedziała.

Znajomość języka polskiego przez uczniów pierwszej klasy jest zróżnicowana, bo niektóre dzieci pochodzą z czysto białoruskich rodzin, inne z polskich. "Są dzieci z rodzin, gdzie polskie korzenie są odkrywane bardzo głęboko, u praprapradziadków" - podkreśla Surmacz.

"Część dzieci wcale nie zna języka, rozumieją tylko niektóre słowa, bo oglądały bajki w polskiej telewizji. Niektórzy - ci, którzy mają jedno z rodziców Polaków - mówią pięknie po polsku. Inni znają trochę polski, bo uczęszczali do nas na kursy. Poziom jest różny, więc zakładamy, że nikt nic nie umie. Wszystkie przedmioty wykładamy w języku polskim" - podkreśla.

W tłumie najmłodszych dzieci na uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego najczęściej słychać było język rosyjski, ale uczniowie starszych klas bardzo dobrze radzili sobie po polsku.

"Uczymy się w tej szkole języka polskiego, są też klasy muzyczne. Mamy różne zespoły. Ja gram na gitarze" - mówi Aleksander z dziewiątej klasy, którego mama jest Polką, a tata Białorusinem. Po ukończeniu szkoły chciałby zostać mechanikiem samochodowym, a zawodu być może będzie uczył się w Polsce.

Jedna z mam tłumaczyła, że oddała starszą ze swoich dwóch córek do polskiej szkoły, bo ona i mąż są urodzonymi na Białorusi Polakami. "Chcemy, żeby nasze dzieci znały polskie tradycje i język, a potem może wyjechały do Polski" - mówi.

Przyznaje, że córkę, która teraz idzie do drugiej klasy, nie było łatwo namówić na naukę w polskiej szkole. "Bo nie potrafiła mówić po polsku. Teraz bardzo jej się spodobało i chce, by siostrzyczkę też tu zapisać" - mówi.

Placówka otrzymuje książki z białoruskiego kuratorium, ale ma też własne pomoce dydaktyczne. Towarzystwo Przyjaciół Wilna i Grodna w Warszawie przygotowuje też wyprawkę z podręcznikami dla pierwszaków.

W tym roku polska szkoła, podobnie jak inne placówki w Grodnie, dostała od władz miejskich pieniądze na remonty. "Otrzymaliśmy 116 mln rubli białoruskich (46 tys. zł) na remont wnętrza budynku. Odnowiliśmy 10 pomieszczeń lekcyjnych, gabinet psychologa, pokój nauczycielski, korytarze pierwszego piętra oraz połowę dachu" - powiedziała dyrektor.

Potrzeby szkoły, według niej, są takie same jak wszystkich innych placówek oświatowych. "Chcielibyśmy mieć nowoczesny sprzęt, komputery i telewizory. Mamy co prawda pracownię komputerową, ale marzymy, by w każdej sali lekcyjnej był co najmniej jeden komputer. Chcielibyśmy też skończyć remonty, bo niektóre miejsca w szkole nie były odnawiane od 16 lat" - opowiada.

Uczące się w szkole dzieci wyjeżdżają na wakacje do Polski. W tym roku uczniowie zwiedzili m.in. Podlasie i Podhale.

Szkoła polska w Grodnie została wybudowana w 1996 r. przez Wspólnotę Polską. Ma jedenaście klas. Po ukończeniu dziewiątej klasy uczniowie zdają egzaminy, a następnie decydują, czy zostają na kolejne dwa lata, przygotowując się na studia wyższe, czy też odchodzą do szkół zawodowych.

W poprzednim roku szkolnym na studia dostało się 100 proc. uczniów, czyli 25 absolwentów. "Czworo będzie studiować na wyższych uczelniach w Grodnie, a pozostali wyjechali na studia do Polski" - powiedziała dyrektor polskiej szkoły.

Z Grodna Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ dmi/ ako/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)