Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Łukaszenka przestrzega biznes przed finansowaniem opozycji

0
Podziel się:

#
reakcja biznesu i opozycji na słowa prezydenta
#

# reakcja biznesu i opozycji na słowa prezydenta #

26.02. Mińsk (PAP) - Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka przestrzegł we wtorek biznesmenów, by nie wspierali finansowo białoruskiej opozycji, bo zostanie to uznane za walkę przeciwko państwu. Słowa te wywołały zdumienie przedsiębiorców i partii opozycyjnych.

"Jeśli ktoś z biznesmenów będzie finansować +piątą kolumnę+ (tak Łukaszenka określa opozycję - PAP) albo w jakiś inny sposób wywierać negatywny wpływ na społeczeństwo, to uznam, że włączył się w walkę polityczną, w walkę przeciwko państwu. A ona rządzi się swoimi prawami. Niech potem tacy biznesmeni się nie skarżą" - oświadczył prezydent na naradzie poświęconej Radzie Rozwoju Przedsiębiorczości.

Szef Stowarzyszenia Małych i Średnich Przedsiębiorstw Siarhiej Bałykin zaznaczył, że trudno mu komentować takie wypowiedzi i chciałby wiedzieć, co prezydent rozumie pod sformułowaniem "piąta kolumna", bo jego własnym zdaniem na Białorusi nie ma piątej kolumny.

"Co więcej, nikt nie może zakazać przedsiębiorcy członkostwa w tej czy innej partii politycznej. Ludzie, w tym przedsiębiorcy, wyznają różne poglądy polityczne, a partie polityczne nie są, o ile mi wiadomo, zakazane z naszym kraju" - powiedział opozycyjnemu portalowi "Biełorusskij Partizan".

Lider opozycyjnej Zjednoczonej Patii Obywatelskiej Anatol Labiedźka oznajmił w rozmowie z Radiem Swaboda, że jego organizacja jest wspierana przez białoruskich przedsiębiorców i podobne wypowiedzi Łukaszenki mogą to wsparcie tylko zwiększyć. "Trzeba dodać, że duża liczba białoruskich biznesmenów została wypchnięta przez władze z kraju i nie boją się już ani KGB, ani inspekcji podatkowej" - dodał.

Także on zwrócił uwagę, że wspieranie przez biznesmenów oficjalnie zarejestrowanej partii nie jest niczym nielegalnym. "To znaczy, że albo Łukaszenka nawet nie zna konstytucji, jaką sam stworzył, albo wypowiada słowa nie mieszczące się w granicach zdrowego rozsądku" - powiedział.

Działacz opozycyjnej Partii BNF Jury Czawusau podkreślił, że białoruskie prawodawstwo i tak poważnie ogranicza możliwości pozyskiwania środków przez partie polityczne. "Darowizny od firm czy korporacji na działalność partii politycznych są niemożliwe(...). Jedyną możliwością uzyskania finansowania są darowizny od obywateli, w tym biznesmenów" - powiedział.

Łukaszenka przestrzegł również we wtorek przedsiębiorców przed zabieganiem o "parasol" państwa. "Wszelkie próby wpływania przez biznesmenów na organy władzy państwowej w celu stworzenia +parasola+ dla własnego dobrobytu skończą się niepowodzeniem takich inicjatyw i struktur" - oznajmił.

Dodał, że celem biznesmenów nie powinno być zdobywanie ulg i dotacji z budżetu, tylko "zwiększanie wkładu sektora prywatnego w tworzenie produktu krajowego brutto i efektywności naszej gospodarki".

Według niego normą powinien stać się udział biznesu w projektach socjalnych. "Wtedy ludzie będą was szanować. I nie będzie dyskusji o negatywnym wizerunku biznesmenów" - oznajmił.

Według szefów organizacji zrzeszających przedsiębiorców na Białorusi potrzebna jest liberalizacja warunków prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy skarżą się m.in., że mimo podpisania przez prezydenta dyrektywy o liberalizacji w 2010 r., w której nakazano umożliwić firmom wykup dzierżawionych pomieszczeń, w praktyce nadal nie jest to możliwe.

Wskazują oni też na zbyt wysokie oprocentowanie kredytów, przez co firmy nie mają funduszy na finansowanie swoich przedsięwzięć.

Utworzona dekretem prezydenckim z 1999 r. Rada Rozwoju Przedsiębiorczości skupia m.in. przedstawicieli, małych, średnich i dużych przedsiębiorstw oraz organów władzy państwowej. Jej celem jest obrona interesów białoruskich przedsiębiorców oraz zgłaszanie władzom ich propozycji i problemów.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)