Zdaniem białoruskiego politologa Andreja Fiodaraua władze w Mińsku nie są zadowolone z kierunku rozwoju Partnerstwa Wschodniego i obawiają się ostrych wypowiedzi pod swoim adresem na rozpoczynającym się w czwartek szczycie PW w Warszawie.
Fiodarau, którego opinię opublikował opozycyjny portal Biełorusskij Partizan, uważa przy tym, że na szczycie nie padnie stanowcza krytyka wobec Mińska.
W jego ocenie fakt, że minister spraw zagranicznych Białorusi Siarhiej Martynau nie przyjął zaproszenia i nie przyjechał na szczyt, oznacza, że strona białoruska "okazuje niezadowolenie stanem rzeczy" w Partnerstwie Wschodnim.
"Władze liczyły na szerszą współpracę gospodarczą. Takiego współdziałania gospodarczego jednak nie ma, nie tylko w stosunkach z Białorusią, ale i innymi krajami uczestniczącymi w PW" - ocenił Fiodarau. "Nie chodzi nawet o Białoruś, ale o to, że sytuacja w Unii Europejskiej jest daleka od ideału" - dodał.
Ponadto "obecne stosunki między Mińskiem i Brukselą wywołują obawy, że na szczycie mogą zabrzmieć bardzo ostre słowa pod adresem władz białoruskich" - wskazał politolog. Jego zdaniem "nie bez przyczyny" MSZ w Mińsku ostrzegł, że Białoruś zrezygnuje ze spotkania, jeśli ograniczone zostaną forma lub status udziału szefa jej delegacji - ambasadora w Polsce Wiktara Gajsionaka.
W Warszawie zostanie "oceniona sytuacja w stosunkach między Białorusią a Europą, ale najprawdopodobniej nie w stanowczym tonie. Kraje-partnerzy w PW raczej nie zdecydują się na ostrą ocenę władz Białorusi, bo w ich państwach stan praw człowieka nie jest idealny. Raczej nie będą stwarzać takiego precedensu" - ocenił Fiodarau.
Dwudniowy szczyt PW w Warszawie oficjalnie rozpocznie się w czwartek wieczorem. Tego dnia przywódcy państw UE oraz krajów PW mają potwierdzić poparcie dla rozwoju projektu PW i uznać "europejskie aspiracje" wschodnich sąsiadów Unii. Wśród ponad 30 przywódców będą m.in. kanclerz Niemiec, premierzy Francji i Hiszpanii, prezydent Litwy.
Minister Martynau został zaproszony na szczyt jako najwyższy rangą przedstawiciel władz w Mińsku nieobjęty sankcjami wizowymi UE, wprowadzonymi przez UE po zeszłorocznych wyborach prezydenckich na Białorusi.
W zrzeszającym wschodnich sąsiadów UE Partnerstwie Wschodnim prócz Białorusi uczestniczą: Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Mołdawia i Ukraina.
Z Mińska Anna Wróbel (PAP)
awl/ mc/ bk/