Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Setki zatrzymanych i rewizje w Mińsku

0
Podziel się:

Według informacji białoruskich niezależnych i opozycyjnych portali
internetowych, w rezultacie niedzielnej manifestacji powyborczej w Mińsku milicja zatrzymała setki
ludzi; pojawiają się dane o nowych zatrzymaniach i rewizjach.

Według informacji białoruskich niezależnych i opozycyjnych portali internetowych, w rezultacie niedzielnej manifestacji powyborczej w Mińsku milicja zatrzymała setki ludzi; pojawiają się dane o nowych zatrzymaniach i rewizjach.

Organizacja praw człowieka Wiasna prowadziła listę osób zatrzymanych po demonstracji. Według jej danych, zatrzymano około 400 osób. Krótko po manifestacji niezależna gazeta "Biełorusskije Nowosti" podała liczbę około 200 osób. Zaznaczała, że większość z nich jest mocno pobita.

Jak podała późnym wieczorem w niedzielę Wirtualna Polska, ciężko pobity został jej korespondent Aleh Barcewicz. Według jego relacji w szpitalach są dziesiątki ludzi, którzy po wyjściu ze szpitali są zatrzymywani przez milicję.

W biurze organizacji "O sprawiedliwe wybory", która w czasie wyborów prowadziła niezależną obserwację, milicja przeprowadziła w nocy rewizję. Na komisariat trafili działacze organizacji: Walancin Stefanowicz, Uładzimir Labkowicz, Anastasija Łojka, Siarhiej Sys, Źmicier Sapałow i inni. Kampania "O sprawiedliwe wybory" była współorganizowana przez Wiasnę.

Szef Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka został zabrany przez ubranych po cywilnemu ludzi, którzy wyłamali drzwi do jego mieszkania - podała partia na swoim portalu internetowym.

Według gazety "Nasza Niwa", zatrzymany został jeszcze jeden kandydat w wyborach prezydenckich, lider Sojuszu "O Modernizację" Aleś Michalewicz. Gazeta podała, że wyłamano drzwi jego mieszkania i wywieziono go w nieznanym kierunku.

Strona internetowa jednego z kandydatów opozycji w wyborach, Uładzimira Niaklajeua podała, że na komisariat przewieziono działaczy jego sztabu, a w biurze sztabu nieznani ludzie, prawdopodobnie funkcjonariusze milicji, prowadzą rewizję.

Opozycja wezwała do demonstracji w niedzielę wieczorem, gdy zakończyły się wybory prezydenckie, w których o czwartą kadencję ubiegał się prezydent Alaksandr Łukaszenka. Demonstracja na Placu Niepodległości została rozbita przez milicję.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ jm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)