Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Znaczny spadek sprzedaży towarów z importu w Mińsku

0
Podziel się:

O ponad połowę (51,6 proc.) spadła sprzedaż towarów z importu w sklepach
Mińska w ciągu ośmiu miesięcy tego roku w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.
Informację tę podał we wtorek niezależny białoruski portal "Karta-97".

O ponad połowę (51,6 proc.) spadła sprzedaż towarów z importu w sklepach Mińska w ciągu ośmiu miesięcy tego roku w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Informację tę podał we wtorek niezależny białoruski portal "Karta-97".

Portal przypomina, że w sierpniu władze Mińska postanowiły zwiększyć do końca tego roku udział produktów krajowych w stołecznej sieci sprzedaży detalicznej. Docelowo ma on wzrosnąć do 90 proc. w przypadku produktów żywnościowych i do 70 proc. wśród pozostałych towarów. Obecnie wynosi, odpowiednio w obu grupach, 78 i 50,8 proc.

Aby zachęcić mieszkańców do kupowania krajowych wyrobów, sklepy w Mińsku we współpracy z bankami oferują tanie kredyty. Organizują też coraz częściej jarmarki, degustacje, wystawy i otwarcia filii i oddziałów poszczególnych firm.

Jak pisał w sierpniu portal "Biełorusskije Nowosti", wartość zapasów w białoruskich przedsiębiorstwach wyniosła na początku lipca 2,6 mld dolarów i w porównaniu z ubiegłym roku wzrosła o 1,1 mld dolarów. Nadmierne zapasy produkcji prezydencki doradca Siarhiej Tkaczou nazwał jednym z dwóch głównych problemów białoruskiej gospodarki.

W poniedziałek "Karta-97" przypomniała opinię ekonomisty Leanida Złotnikaua, według którego z importu pochodzi nie więcej niż 15 proc. towarów konsumpcyjnych. Głównie są to te, których przemysł krajowy potrzebuje do produkcji dóbr pod marką białoruską. Z tego powodu - uważa Złotnikau - nie jest jasne, dzięki czemu można by osiągnąć znaczne zmniejszenie udziału importu, ten bowiem sam spada wraz ze spadkiem produkcji na Białorusi. (PAP)

awl/ kar/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)