Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Żuk: nauka w szkołach tylko w językach państwowych

0
Podziel się:

Wiceminister oświaty Białorusi Alaksandr Żuk uważa, że nauka w szkołach
w tym kraju powinna odbywać się tylko w językach państwowych: rosyjskim lub białoruskim. To
zagrożenie dla dwóch istniejących w tym kraju szkół polskich - mówi Andżelika Borys, prezes Związku
Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez władze w Mińsku.

Wiceminister oświaty Białorusi Alaksandr Żuk uważa, że nauka w szkołach w tym kraju powinna odbywać się tylko w językach państwowych: rosyjskim lub białoruskim. To zagrożenie dla dwóch istniejących w tym kraju szkół polskich - mówi Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez władze w Mińsku.

"Szkoły na Białorusi powinny być albo rosyjskie, albo białoruskie" - cytuje słowa wiceministra oficjalna agencja BEŁTA. "Uważamy, że na Białorusi wszystkie szkoły powinny pracować w językach państwowych, a w językach narodowych możliwe jest tylko nauczanie poszczególnych przedmiotów" - oznajmił Żuk w czwartek. Białoruś, jak dodał, nie planuje tworzenia specjalnych szkół dla mniejszości narodowych.

"Zgodnie z konstytucją Republiki Białoruś mniejszość ma prawo do nauki w języku ojczystym, więc moim zdaniem jest to wbrew konstytucji. My jesteśmy po prostu oburzeni tym" - skomentowała słowa wiceministra Andżelika Borys w rozmowie z PAP. "Rodzice oddają dzieci do szkół polskich po to, żeby dziecko się uczyło się w języku polskim, a nie rosyjskim czy białoruskim, więc jest to moim zdaniem po prostu zamach na istnienie w ogóle tych dwóch polskich szkół na Białorusi" - dodała Borys.

Na Białorusi działają w państwowym systemie szkolnictwa dwie szkoły z polskim językiem wykładowym: w Grodnie i w Wołkowysku. Jak wyjaśniła wiceprezes ZPB ds. oświaty Andżelika Orechwo, po polsku jest w nich wykładana całość przedmiotów, choć ze względów praktycznych, z braku podręczników, wiedzę z przedmiotów ścisłych uczniowie w starszych klasach uzupełniają z podręczników białoruskich.

"Budynki tych szkół zostały wybudowane oczywiście przez polską stronę i zostały użyczone miejscowym wydziałom oświaty" - wyjaśniła Andżelika Orechwo. Szkoła w Grodnie powstała w 1996 roku, uczy się w niej 319 osób, w tym 49 pierwszoklasistów. Szkoła w Wołkowysku istnieje od 1998 roku, ma 180 uczniów, w tym 28 w klasach pierwszych.

Cytowany przez BEŁTĘ wiceminister Żuk przyznał, że "w poszczególnych regionach przedmioty wykładane są w językach polskim i litewskim" na podstawie decyzji lokalnych władz "zgodnie z sytuacją na miejscu". Mówiąc o nauczaniu po rosyjsku i białorusku zapewnił, że władze "nie będą forsować tego procesu". Jak relacjonuje gazeta "Komsomolskaja Prawda", wiceminister, obiecując rozszerzenie nauczania w języku białoruskim ocenił, że trwający spis ludności "pokaże, że wielu obywateli naszego kraju uważa białoruski za swój ojczysty język". (PAP)

awl/ kar/ mag/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)