Uniewinnienia lub zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania domagał się w czwartek na rozprawie apelacyjnej przed Sądem Okręgowym w Białymstoku obrońca Łukasza Wróbla, autora kontrowersyjnej wystawy antyaborcyjnej, uznanego za winnego umieszczenie w miejscu publicznym nieprzyzwoitych treści.
W sierpniu białostocki sąd grodzki, jako sąd pierwszej instancji uznał Wróbla za winnego takiego czynu, ale odstąpił od wymierzenia kary. Wziął bowiem pod uwagę motyw działania autora wystawy, którym była chęć wzięcia udziału w ten sposób w ważnej, publicznej debacie na temat aborcji.
Wyrok sądu okręgowego zostanie ogłoszony 7 grudnia. Apelację składała też prokuratura, ale dotyczyła ona jedynie konieczności formalnej zmiany wyroku poprzez poprawienie kwalifikacji prawnej przypisanej obwinionemu.
Wystawa "Wybierz życie" autorstwa 25-letniego Łukasza Wróbla, była prezentowana w Białymstoku na przełomie sierpnia i września 2005 roku.
W centrum miasta, w ruchliwym miejscu w pobliżu kościoła, kina i przystanku autobusowego pokazano serię drastycznych, kolorowych fotogramów prezentujących ludzkie płody po aktach aborcji, zestawione ze zdjęciami ofiar ataków terrorystycznych, wojen czy czystek etnicznych.
Na pokazywanie wystawy w tym miejscu jej autor miał zezwolenie Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Postępowanie w sprawie podejrzenia wywołania zgorszenia w miejscu publicznym (orzekając o winie sąd grodzki zmienił tę kwalifikację na łagodniejszą) policja prowadziła z zawiadomienia białostockiego działacza Partii Demokratycznej. Przesłuchiwany przez sąd grodzki mówił, że jego zawiadomienie dotyczyło nie stosunku do aborcji, ale miejsca prezentacji szokującej ekspozycji.
Obrońca Łukasza Wróbla (samego obwinionego nie było w sądzie) mówił w czwartek, że czyn jego klienta został popełniony w debacie publicznej.
"Debacie, która jest chroniona swobodą wypowiedzi gwarantowaną konstytucyjnie, która ma teraz rangę debaty konstytucyjnej, bo projekt zmiany konstytucji w kierunku całkowitego zakazu dokonywania aborcji jest dzisiaj projektem zgłoszonym politycznie w postępowaniu legislacyjnym" - mówił mec. Piotr Kwiecień.
Na wniosek obrońcy, sąd zgodził się na włączenie do materiału dowodowego sprawy opinii biskupa prof. Stanisława Wielgusa, filozofa z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, która w ocenie obrońcy potwierdza, że Łukasz Wróbel działał w granicach dopuszczalnych w polskim społeczeństwie norm etycznych i nie mógł wywołać zgorszenia.
Jak poinformował obrońca Łukasza Wróbla, po prezentacji wystawy w pięciu miastach, w trzech sprawa trafiła do sądu. Sąd w Łodzi autora wystawy uniewinnił, w Lublinie wyrok skazujący na grzywnę został uchylony i sprawa wróciła do ponownego rozpoznania.(PAP)
rof/ malk/ fal/
