Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: Dzieci edukowały dorosłych, by nie palili śmieci

0
Podziel się:

Kto przyrodę szanuje, ten odpady segreguje - m.in. takim hasłem dzieci
zachęcały w czwartek mieszkańcow Białegostoku, by nie palili śmieci w piecach domowych. Happening w
ramach ogólnopolskiej akcji "To nie krasnoludki palą śmieci" odbył się w centrum miasta.

Kto przyrodę szanuje, ten odpady segreguje - m.in. takim hasłem dzieci zachęcały w czwartek mieszkańcow Białegostoku, by nie palili śmieci w piecach domowych. Happening w ramach ogólnopolskiej akcji "To nie krasnoludki palą śmieci" odbył się w centrum miasta.

Gromadka dzieci w kolorowych czapkach krasnoludków i koronach, a także czarnych opaskach na głowie symbolizujących zło, mimo deszczu, maszerowała na Rynku Kościuszki w Białymstoku, w ramach protestu przeciwko paleniu śmieci.

Dzieci skandowały przez megafon: "To nie krasnoludki palą śmieci". Niektóre z nich trzymały też transparenty z proekologicznymi hasłami, jak np. "Segregujesz, zyskujesz", czy "Nie trujesz".

Jak powiedział jeden z organizatorów happeningu Wojciech Owczarz z ekologicznej fundacji "Arka", problem palenia śmieci w Polsce jest ciągle aktualny. Dodał, że według danych Komisji Europejskiej, rocznie umiera 28 tysięcy Polaków, bo "oddychają złym, zanieczyszczonym powietrzem".

Podkreślał, że palenie śmieci zagraża zdrowiu człowieka, powoduje m.in. alergie, choroby dróg oddechowych, a także jest jedną z przyczyn np. chorób nowotworowych. Dodał, że na skutki palenia śmieci narażone są także dzieci.

W role krasnoludków i innych bohaterów happeningu wcielili się uczniowie drugich klas Szkoły Podstawowej nr 2 im. ks. Jana Twardowskiego w Białymstoku. Dzieci pokazały krótki spektakl o tym, jak złe postaci zachęcały do palenia śmieci, a winą za palenie obarczały krasnoludki. Jednak zostały otoczone przez krasnoludki i pokonane krzykiem: "To nie krasnoludki palą śmieci".

Jak podkreśliły dzieci w rozmowie z dziennikarką PAP, palić śmieci nie wolno, bo zatruwają nie tylko środowisko, ziemię, czy zwierzęta, ale i je same. Dlatego, jak powiedziała 8-letnia Gabriela, która była "dobrym" krasnoludkiem, śmieci trzeba segregować, a nie palić.

W ramach akcji, w różnych miejscach w Białymstoku staną ogrodowe krasnale z torbami, z których każdy będzie mógł wziąć ulotkę o problematyce palenia śmieci. Będą także wystawy w formie komiksowej w galeriach handlowych, z których dorośli dowiedzą się, jak należy segregować śmieci.

Ogólnopolska kampania "To nie krasnoludki palą śmieci" skierowana jest do przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych. W 20 miastach w Polsce fundacja "Arka" organizuje happeningi i konferencje prasowe o problematyce palenia śmieci.

Jak powiedział PAP rzecznik straży miejskiej w Białymstoku Jacek Pietraszewski, strażnicy dosyć często dostają telefony w sprawie palenia śmieci a liczba zgłoszeń zwiększa się w okresie jesiennym, kiedy ludzie palą np. liście w ogródkach, a także zaczynają ogrzewać domy.

Jednak, jak podkreślił Pietraszewski, do palenia w domu nie zawsze używają np. węgla, ale bardzo często odpadów, którymi palić nie wolno. Są to m.in. części mebli, kawałki opon, czy plastikowe butelki.

Pietraszewski dodał, że ludzie nie zdają sobie sprawy, że nie tylko zanieczyszczają środowisko w ten sposób, ale także "trują" innych. Powiedział, że za palenie śmieci zarówno w domu, jak i na podwórku, grozi kara w wysokości do 500 zł.

Sylwia Wieczeryńska (PAP)

swi/ rof/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)