Białostoccy radni miejscy PiS zaapelowali w poniedziałek do prezydenta Białegostoku, aby w geście solidarności z narodem gruzińskim nawiązał współpracę partnerską z jednym z miast w Gruzji.
Klub radnych PiS złożył do prezydenta pismo w tej sprawie. Jak mówili dziennikarzom radni, partnerem mogłyby być np. samorządy w tej części Gruzji, w której żyją mieszkańcy o polskich korzeniach.
Radny Rafał Rudnicki powiedział PAP, że prezydent ma większe możliwości działania niż grupa radnych. Radni uważają, że dobrym krokiem byłoby zwrócenie się władz miasta do ambasady gruzińskiej, która mogłaby pomóc wyszukać samorządowego partnera.
"W ramach takiej współpracy można byłoby udzielać pomocy humanitarnej" - powiedział Rudnicki. Dodał, że Białystok współpracuje obecnie z ośmioma miastami partnerskimi. Gruzińskie byłoby dziewiąte.
Radni PiS w białostockiej Radzie Miejskiej są w opozycji ale zadeklarowali, że w sprawie nawiązania kontaktów z miastem w Gruzji władze mogą liczyć na pełną współpracę.
Poproszony przez PAP o komentarz do tej inicjatywy zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński powiedział, że na razie jest za wcześnie, by pomysł oceniać i zadecydować, "czy się do tego przyłączać".
"Myślę, że jesteśmy na takim etapie rozwoju sytuacji w Gruzji, że tutaj raczej rząd, raczej pan prezydent (RP - PAP) powinni aktywnie uczestniczyć w tym, żeby sytuacja w Gruzji uległa poprawie. Samorządy są raczej w drugiej linii" - powiedział Poliński.
Dodał, że Białystok stara się rozwijać współpracę z "wieloma regionami, wieloma państwami" i - jak powiedział - nie widzi przeszkód, by współpraca mogła dotyczyć także Gruzji. Powtórzył jednak, że polityka międzynarodowa w takiej sytuacji jak w Gruzji, to sfera działalności rządu i prezydenta. (PAP)
rof/ la/ mow/
