W Bieszczadach występuje niewielka inwersja powietrza, w górnych partiach gór jest cieplej niż w dolinach - poinformował w czwartek ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Andrzej Łukaszczuk.
"Rano na Połoninie Wetlińskiej było 11 stopni Celsjusza, a w położonych znacznie niżej Ustrzykach Górnych 6 stopni. Z kolei w Cisnej zanotowano 10 stopni" - powiedział Łukaszczuk.
W ocenie GOPR, w bieszczadzkich dolinach warunki do uprawiania turystyki pieszej i rowerowej są bardzo dobre, a powyżej górnej granicy lasu dobre. Z połonin widać w promieniu kilkunastu kilometrów, w dolinach mgła ogranicza widoczność do 500 metrów. Wije słaby wiatr.
Ratownik dyżurny przypomniał, że we wrześniu zmrok zapada wcześniej niż jeszcze kilka tygodni temu. "W związku z tym w góry należy wybierać się rano" - zaznaczył. (PAP)
kyc/ bos/