W Bieszczadach zapowiada się kolejny upalny dzień. Po południu i wieczorem możliwe są burze - poinformował w piątek ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jakub Dąbrowski.
"Rano na Połoninie Wetlińskiej było 21 stopni Celsjusza, a w Ustrzykach Górnych i Cisnej po 18 stopni" - powiedział Dąbrowski.
Z połonin widać w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Jest słonecznie i wije słaby wiatr.
"Wybierającym się w góry przypominamy o rosnących w ciągu dnia temperaturach powietrza. Nie wolno zapominać o nakryciu głowy i odpowiedniej ilości wody mineralnej. W góry należy wybierać sie przed południem, kiedy są mniejsze upały" - dodał ratownik dyżurny.
W piątek po południu w Bieszczadach możliwe są też burze. W ich trakcie należy unikać otwartych przestrzeni, nie chronić się pod pojedynczymi drzewami i nie zostawać na graniach.
Od początku wakacji w Bieszczadach ratownicy GOPR interweniowali 42 razy. U poszkodowanych turystów dominują urazy kończyn, wyczerpanie, odwodnienie i omdlenia. (PAP)
kyc/ itm/