Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Birmańska junta wciąż wstrzymuje pomoc międzynarodową

0
Podziel się:

Wojskowa junta w Birmie nadal wstrzymuje
pomoc z zagranicy dla ofiar cyklonu tropikalnego Nargis. W środę
setki głodnych ludzi okupowały sklepy w delcie rzeki Irawadi,
gdzie doszło do kataklizmu.

Wojskowa junta w Birmie nadal wstrzymuje pomoc z zagranicy dla ofiar cyklonu tropikalnego Nargis. W środę setki głodnych ludzi okupowały sklepy w delcie rzeki Irawadi, gdzie doszło do kataklizmu.

Birmańskie władze nadal nie chcą wydawać wiz woluntariuszom i organizacjom pomocowym.

"Wizy wciąż są problemem. Nie jest jasne, kiedy ta kwestia zostanie uregulowana" - napisano w notatce oenzetowskiej agendy w Bangkoku, koordynującej pomoc dla Birmy.

Na wysłanie do Birmy czekają ekipy ratunkowe i pomoc materialna z Tajlandii, Singapuru, Włoch, Francji, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Korei Południowej, Australii, Izraela, Stanów Zjednoczonych, Japonii i Polski.

W sprawie wiz ma się jeszcze w środę spotkać z przedstawicielami birmańskich władz sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.

Birma przyjęła pomoc od swoich bliskich sojuszników - Chin, Indii i Indonezji. Z otrzymaniem wiz nie miały również problemu organizacje pomocowe z Malezji.

Rzecznik biura ONZ w Bangkoku odpowiedzialnego za koordynację działań humanitarnych Richard Horsey powiedział, że lokalni pracownicy społeczni rozdystrybuowali wśród najbardziej poszkodowanych podstawowe artykuły: tabletki do oczyszczania wody, moskitiery i podstawowe środki medyczne.

Jednak najbardziej zalane tereny są dostępne tylko dla łodzi; nawet śmigłowce nie mogą dotrzeć w te miejsca z zaopatrzeniem.

Wcześniej Horsey oświadczył, że "ponad milion ludzi potrzebuje obecnie schronienia i pomocy dla ratowania życia". Jak powiedział, nadal pod wodą jest około 5 tys. km kwadratowych terenów w delcie Irawadi. Delta i dolina Irawadi to główne obszary upraw ryżu w Birmie.

Rzecznik oddziału oenzetowskiego Światowego Programu Żywnościowego (WFP) w Bangkoku Paul Risley powiedział, że kilka sklepów otwartych w środę w delcie Irawadi szturmowało setki ludzi.

Szef organizacji pomocowej Save the Children Andrew Kirkwood podkreślił, że "wielu ludzi zaczyna chorować. Tereny dotknięte przez cyklon znajdują się pod słoną wodą i nie ma nic do picia. Ludzie nie mogą stosować tabletek do oczyszczania słonej wody".

Save the Children rozdała żywność, koce, naczynia i tabletki oczyszczające wodę 230 tysiącom ludzi w rejonie Rangunu. Na miejsce kataklizmu wysłano ciężarówki z ryżem, solą i cukrem. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)