Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Biuro Solidarności z Demokratyczną Białorusią rozpoczęło działalność

0
Podziel się:

Obiektywnych i rzetelnych informacji o wydarzeniach na Białorusi chce
dostarczać europejskim dziennikarzom i politykom Informacyjne Biuro Solidarności z Demokratyczną
Białorusią. W czwartek zainaugurowało ono swoją działalność w Warszawie.

Obiektywnych i rzetelnych informacji o wydarzeniach na Białorusi chce dostarczać europejskim dziennikarzom i politykom Informacyjne Biuro Solidarności z Demokratyczną Białorusią. W czwartek zainaugurowało ono swoją działalność w Warszawie.

Jak powiedziała kierująca biurem Julia Słuckaja, będzie ono dostarczać informacji o Białorusi nie tylko dziennikarzom piszącym o tym kraju, ale też politykom, którzy w Europie tworzą prawo mające wpływ na sytuację na Białorusi, m.in. deputowanym Parlamentu Europejskiego.

"Wybory na Białorusi są co pięć lat. Chcemy, by w czasie pomiędzy nimi ludzie o Białorusi nie zapominali" - powiedziała.

Swoją działalność biuro rozpoczęło od dyskusji na temat sytuacji niezależnych białoruskich mediów. Jak podkreśliła Słuckaja, dziś na Białorusi istnieje zaledwie pięć ogólnokrajowych gazet niezależnych od władz państwowych i około 10 gazet regionalnych.

W spotkaniu wzięli udział redaktorzy naczelni niezależnych białoruskich mediów, którzy opowiedzieli o trudnościach, z którymi muszą się borykać.

Jak mówił założyciel i redaktor naczelny agencji informacyjnej BielaPAN Aleś Lipaj, po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich sytuacja dziennikarzy w tym kraju pogorszyła się.

"Podczas odbywających się latem tego roku milczących protestów nieumundurowani milicjanci bili zarówno uczestników protestów jak i dziennikarzy. W redakcjach organizowano przeszukania, niszczono urządzenia techniczne. Władze zrobiły wszystko, by do mediów przedostało sie jak najmniej relacji z tych wydarzeń" - powiedział.

Redaktor naczelny gazety "Swobodnyje novosti" Aleksandr Ulicionak mówił z kolei o tym, jak działania władz przekładają się sytuację ekonomiczną niezależnych redakcji.

"Koszt druku jest dla nas pięciokrotnie wyższy niż dla gazet państwowych. Także papier jest ponad dwa razy droższy, na dodatek nie można kupić go od ręki" - powiedział.

Jak dodał, kiedyś możliwy był druk poza granicami kraju, np. na Litwie, gdzie jest on tańszy. Teraz, w związku z kryzysem gospodarczym na Białorusi, nie jest to już możliwe - waluty obce są niedostępne, więc niemożliwe jest dokonanie płatności.

"Drukujemy w prywatnych drukarniach, gdzie jest to tańsze, ale wiąże się to z niższą jakością gazety. Kolorowe są tylko dwie strony - pierwsza i ostatnia" - dodał.

Słuckaja podkreśliła, że wszystkie niezależne redakcje mają też problem z pozyskaniem środków finansowych ze sprzedaży reklam, bo białoruskie firmy boją się je kupować.

Oficjalnie Informacyjne Biuro Solidarności z Demokratyczną Białorusią powstało w styczniu br., od marca ma status organizacji pożytku społecznego. Siedziba biura mieści się w lokalu udostępnionym przez władze Warszawy. Zespół biura tworzą analitycy, eksperci i dziennikarze na Białorusi. Kierująca pracami biura Julia Słuckaja była redaktorką naczelną gazety "Komsomolskaja Prawda w Białorusi" (1994-2006) i szefową punktu korespondenckiego Europejskiego Radia dla Białorusi w Mińsku (2007-2011).

Podstawowym sponsorem biura jest polskie Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych. Jego działalność wspierają też Freedom House, The German Marshall Fund of the United States, i Nordic Council of Ministers.

Biuro przygotowuje dwa razy w tygodniu newsletter z informacjami o Białorusi (w języku angielskim i rosyjskim), a 5 września ruszy jego strona internetowa (będzie dostępna pod adresem www.solidarityby.eu).W najbliższych planach biura jest produkcja filmu dokumentalnego o sytuacji na Białorusi po ostatnich wyborach prezydenckich (pokaz premierowy zaplanowano na październik br.) oraz konkurs dla zagranicznych dziennikarzy piszących o tym kraju. (PAP)

mca/ abr/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)