Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bodnar: KRS wybrał osoby należące do czołówki kandydatów

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź Bodnara nt. wyznaczonych przez KRS kandydatów
#

# dochodzi wypowiedź Bodnara nt. wyznaczonych przez KRS kandydatów #

07.01. Warszawa (PAP) - Dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uważa, że dwie osoby wyznaczone przez Krajową Radę Sądownictwa jako kandydaci na stanowisko Prokuratora Generalnego należały do czołówki spośród zgłoszonych aplikacji.

KRS jako kandydatów na Prokuratora Generalnego wybrał sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie Andrzeja Seremeta i Prokuratora Krajowego Edwarda Zalewskiego. KRS dokonała wyboru spośród 16 zgłoszeń: 11 prokuratorów i pięciu sędziów. Nowego Prokuratora Generalnego spośród tych dwóch kandydatów wyznaczy prezydent Lech Kaczyński.

"Oceniam ten wybór jako bardzo dobry, oni należeli do czołówki kandydatów, sądząc po jakości ich prezentacji, a także po tym, jaką mają wizję prokuratury i jej rozwoju" - powiedział PAP Bodnar.

Dodał, że wśród kandydujących sędziów, Seremet był zdecydowanym faworytem. "Jego życiorys i prezentacja wskazywały na to, że musi być poważnie brany pod uwagę przez KRS, należy zauważyć, że był najbardziej wykwalifikowany spośród sędziów, jako jedyny był delegowany do orzekania w Sądzie Najwyższym" - powiedział Bodnar.

Z drugiej strony, jak zaznaczył, wysłuchania kandydatów pokazały, że prokuratorzy posiadają głęboką wiedzę i znajomość środowiska prokuratury. "Obecnie jest wybór, czy należy postawić na charakter, dojrzałość i wiedzę prezentowaną przez sędziego, czy też na prokuratora, który zna prokuraturę od podszewki i wie bardzo dokładnie jak nią można zarządzać" - ocenił.

Dodał, że możliwym rozwiązaniem mogłoby być, aby na przykład Prokuratorem Generalnym został sędzia, a dotychczasowy Prokurator Krajowy mógłby zostać jego zastępcą. "Prokuratura potrzebuje ciężkiej pracy organicznej, która będzie trwała przez pierwszą kadencję Prokuratora Generalnego, to nie będzie kadencja polegająca jedynie na zarządzaniu, bo też będzie ona wyzwaniem i misją dla osoby sprawującej tę funkcję, niezależnie czy będzie to Seremet czy Zalewski" - powiedział.

Bodnar ocenił też, że wysłuchania publiczne kandydatów w KRS stały na zróżnicowanym poziomie merytorycznym. "Dzięki temu, że istniała możliwość autoprezentacji kandydatów oraz pytań i odpowiedzi można było się zorientować, kto jaki poziom prezentuje: jaka jest głębokość odpowiedzi, jaka jest wizja reformy prokuratury oraz znajomość jej problemów, a także - kto jakim jest człowiekiem" - ocenił Bodnar w rozmowie z PAP.

Jego zdaniem, można było wyrobić sobie zdanie także na podstawie życiorysów przedstawionych przez kandydatów. Już z tego można było wywnioskować, którzy kandydaci raczej do tej funkcji się nie nadają. Według niego czterech z szesnaściorga kandydatów wyróżniło się w wysłuchaniach.

"Cała debata służyła nie tylko prezentacji kandydatów, ale stała się ona rzetelnym, trzydniowym seminarium naukowym na temat tego, jak zreformować prokuraturę. Aż żal, że na sali było tak niewielu przedstawicieli środowisk naukowych. Byłaby to dla nich okazja, aby poznać opinię o bolączkach i o tym, jak prawo zapisane w kodeksach działa w praktyce" - powiedział.

W jego opinii, publiczne wysłuchania to bardzo ważna wartość naszego życia publicznego. Dodał, że po raz pierwszy na taką skalę miała miejsce formuła, w której można było zapoznać się z poglądami. "Pozostaje pytanie, czy wybrano najlepszy tryb zgłaszania kandydatur. Może powinno to wyglądać tak, że np. różne środowiska: stowarzyszenia prokuratorów lub placówki naukowe wystawiają i promują swoich kandydatów" - uważa dr Bodnar. (PAP)

mja/ wkt/ bno/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)