Ministerstwo Gospodarki przygotowuje nowelizację ustawy offsetowej, która położy większy nacisk na offset bezpośredni, tj. zamówienia lokowane w przemyśle zbrojeniowym - powiedział w czwartek wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan.
"W przyszłym toku zostanie znowelizowana ustawa offsetowa, zaproponujemy ograniczenie offsetu pośredniego. Chcemy, żeby co najmniej 80 proc. offsetu stanowił offset bezpośredni, kierowany do przedsiębiorstw przemysłu obronnego" - powiedział Bogdan na posiedzeniu senackiej komisji obrony, która rozpatrywała raport NIK z realizacji umowy offsetowej związanej z zakupem samolotów F-16.
Umowa o zamówieniach kompensacyjnych związanych z zakupem myśliwca jest największą z umów offsetowych, zawieranych przy zakupach zagranicznego uzbrojenia. "Mimo różnych nieprawidłowości, ocena jest pozytywna" - podsumował wiceprezes NIK Stanisław Jarosz. Izba stwierdziła, że powodem niedociągnięć były z reguły błędy po stronie polskiej, związane z brakiem doświadczenia z offsetem i niedostatecznym przygotowaniem kontraktów, ale także nierzetelność po stronie offsetodawców wskazanych przez producenta samolotów.
Wartość umowy offsetowej towarzyszącej zakupowi F-16 to 9,7 mld dolarów w ciągu 10 lat od zakupu maszyn, z tego producent F-16, koncern Lockheed Martin, ma zrealizować umowy wartości co najmniej 6 mld dolarów - tyle, ile kosztowały samoloty.
Jako przykład przedsięwzięcia, które nie od razu się powiodło, resort gospodarki wskazuje Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy, które starają się o przeniesienie części serwisu F-16 do Polski. W pierwszej wersji offsetodawca proponował umieszczenie w Bydgoszczy centrum obsługi samolotów dyspozycyjnych, a nie bojowych, na co - jak się okazało - na rynku nie ma klientów. Obecnie, jak powiedział Bogdan, "wszystko wskazuje na to, że remonty systemów hydraulicznych i malowanie F-16 będą możliwe w Bydgoszczy w 2010 roku".
Bogdan przyznał, że z makroekonomicznego punktu widzenia offset nie ma wielkiego znaczenia dla całej gospodarki, okazał się jednak wielką szansą dla poszczególnych przedsiębiorstw. Wiceminister obrony Marcin Idzik powiedział, że MON jest bardzo zadowolone z offsetu bezpośredniego.
Zakłady, które najwięcej skorzystały na tego rodzaju umowach kompensacyjnych, to WSK PZL Rzeszów, gdzie wartość umów offsetowych oceniono na 1,3 mld dolarów, producenci amunicji: Mesko w Skarżysku Kamiennej - 900 mln dolarów i wrocławski Dezamet - 500 mln dolarów; a także PZL Mielec, Instytut Lotnictwa, Bumar Łabędy i PZL Hydral. Za udany przykład offsetu pośredniego uchodzi grupa Lotos, która uzyskała nowe technologie mniej uciążliwej dla środowiska przeróbki ropy naftowej.
Łączna wartość wszystkich 14 programów offsetowych - związanych nie tylko z zakupem F-16, ale także m.in. samolotów CASA C-295, pocisków przeciwpancernych Spike i wozów bojowych Rosomak - wynosi ok. 23 mld zł.(PAP)
brw/ malk/ gma/
