Zmiana unijnych przepisów dot. ochrony danych osobowych była tematem spotkania ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego z komisarz Viviane Reding. Zdaniem MAC w reformie należy znaleźć równowagę między ochroną praw obywateli a interesami biznesu.
Jak poinformował PAP rzecznik resortu administracji i cyfryzacji Artur Koziołek, w piątek w Brukseli Boni spotkał się z Reding, która jest unijnym komisarzem ds. sprawiedliwości, praw podstawowych i obywatelstwa. Projekt reformy przepisów o ochronie danych osobowych, który ma m.in. wzmocnić prawo do prywatności w internecie, Komisja Europejska przedstawiła w styczniu 2012 r.
Jak podał Koziołek, podczas spotkania potwierdzono, że reforma ochrony danych osobowych ma we współczesnej Europie ogromne znaczenie dla obywateli i właściwego funkcjonowania przedsiębiorstw, a wspólne zasady ochrony danych osobowych mogą stać się motorem dla rozwoju europejskiej gospodarki.
"Minister Boni i komisarz Reding zgodzili się, że reforma ochrony danych osobowych powinna zagwarantować większe ich bezpieczeństwo bez zwiększania kosztów przedsiębiorstw, co pozwoli na większą konkurencyjność na rynku europejskim i światowym" - napisał Koziołek.
"W naszej pracy w sprawie pakietu ochrony danych należy znaleźć właściwą równowagę między zapewnieniem wysokiego poziomu ochrony danych osób fizycznych przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowego funkcjonowania rynku" - powiedział Boni, cytowany w komunikacie ministerstwa. Boni przekazał też stanowisko Polski - jak to napisano w komunikacie - "co do szczególnej wrażliwości w temacie praw obywatelskich".
Z kolei Reding miała ocenić, że obywatele muszą mieć zaufanie do sposobu ochrony ich danych, co jest w interesie konsumentów i przedsiębiorstw. "Trzeba stworzyć rozsądne, niezawodne i jasne ramy prawne, by cyfrowy biznes mógł się rozwijać. Logiczne jest, że fryzjer nie może mieć do wykonania tych samych obowiązków ochrony danych co np. firma przetwarzająca dane o zdrowiu obywateli" - powiedziała unijna komisarz.
Jak podano w komunikacie MAC, Polska ma już harmonogram konsultacji w sprawie nowych unijnych przepisów. "Ten harmonogram będzie opublikowany niebawem. Konsultacje będą prowadzone od marca" - powiedział PAP Koziołek. Jak dodał, MAC chce w maju znać już opinie wszystkich stron.
Zdaniem Boniego konieczna jest szeroka debata publiczna. Minister zaprosił komisarz Reding do współpracy i wzięcia udziału w polskiej dyskusji na temat ochrony danych osobowych.
Obecnie obowiązująca dyrektywa UE w sprawie ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych i swobodnego przepływu tych danych pochodzi z 1995 r. Ponad rok temu KE przedstawiła projekt zmiany tych przepisów. Dyrektywa miała być rozporządzeniem, czyli aktem, który obowiązywałby bezpośrednio w krajach członkowskich (w Polsce nie byłoby potrzeby uchwalania ustawy wdrażającej te przepisy). Takie rozwiązanie ma sprawić, że przepisy materialne w ramach UE zostałyby zharmonizowane. Projekt KE przewiduje też wydanie dyrektywy dotyczącej ochrony danych osobowych podczas przetwarzania ich przez organy ściagania i wymiaru sprawiedliwości.
UE chce wprowadzić prawo do bycia zapomnianym (ang. right to be forgotten, nazwane też prawem do wymazania) np. danych i zdjęć z portalu społecznościowego oraz konieczność wbudowania rozwiązań dotyczących prywatności w powstające projekty, np. internetowe. Projekt Komisji zawiera też nakaz informowania o incydentach sieciowych, które prowadzą do ujawniania danych osobowych. Unijne rozporządzenie ma też wprowadzić (obecnie nieistniejące w polskim prawie) kary administracyjne za sprzecznie z prawem przetwarzanie danych osobowych. Podmioty oferujące usługi w sieci mają zostać zobowiązane do bardziej przejrzystego zarządzania danymi.
Niedługo po publikacji projektu KE Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych dr Wojciech Wiewiórowski oceniał, że doprowadzi on do rewolucji i wzmocni ochronę obywateli. (PAP)
ral/ bos/ gma/