Wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski o orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości w sprawie pisowni nazwisk w dokumentach litewskich:
"Oczywiście, że jesteśmy rozczarowani, bo to oznacza, że Unia Europejska uchyla się od ochrony mniejszości narodowych, a przecież w kryteriach przystępowania do UE kwestia mniejszości była zasadniczo podejmowana, jeszcze wówczas w kryteriach Kopenhaskich. Dziś to jest art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, który wymienia mniejszości, jako kategorię, która wymaga szczególnego traktowania. Unia Europejska nie powinna się tutaj uchylać.
Trybunał Sprawiedliwości rozpatrywał sprawę z punktu widzenia jednolitego rynku, czyli swobody przepływu osób, więc to jest taka mocno zawężona interpretacja i myślimy, że to nie kończy sprawy, w przyszłości trzeba będzie UE traktować jako strażnika wszystkich wartości, nie tylko jednolitego rynku". (PAP)
joko/ par/ jra/