Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Borowski o litewskiej ustawie ws. oświaty

0
Podziel się:

Jeśli litewski Sejm uchwali nieprzychylną dla mniejszości narodowych, w tym
dla Polaków, nowelizacją ustawą o oświacie, to polski Sejm powinien zareagować i przyjąć rezolucję
w tej sprawie - uważa Marek Borowski (SdPl), szef komisji łączności z Polakami za granicą.

Jeśli litewski Sejm uchwali nieprzychylną dla mniejszości narodowych, w tym dla Polaków, nowelizacją ustawą o oświacie, to polski Sejm powinien zareagować i przyjąć rezolucję w tej sprawie - uważa Marek Borowski (SdPl), szef komisji łączności z Polakami za granicą.

Litewski Sejm miał w czwartek głosować nad nowelizacją ustawy o oświacie, uderzającą w szkolnictwo mniejszości narodowych na Litwie, w tym szkolnictwo polskie. Jednak ostatecznie projekt nowelizacji został wycofany z porządku dziennego.

Na konferencji prasowej zorganizowanej jeszcze przed pojawieniem się informacji, że litewski Sejm nie będzie w czwartek głosował tej nowelizacji, Borowski powiedział, że ustawa ta będzie nieść za sobą poważne, negatywne konsekwencje.

"Konsekwencje absolutnie sprzeczne z konwencją o mniejszościach narodowych, z polityką, jaką także rząd polski prowadzi w stosunku do mniejszości narodowych w Polsce, ze wszystkimi standardami" - dodał.

O pomoc i wsparcie władz polskich apelowała w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie Edyta Maksymowicz z Forum Rodziców Szkół Polskich Na Litwie. Jak mówiła, przyjechała do Polski "zdesperowana i zrozpaczona", gdyż przyjęcie tej ustawy doprowadzi do likwidacji polskich szkół na Litwie.

Jak podkreśliła, mimo licznych apeli, listów i protestów władze litewskie nie chcą zmienić zdania w tej kwestii. "Wyczerpaliśmy wszystkie możliwości nacisku na władze litewskie (...). Niestety nikt się z nami nie liczy i pozostaje nam tylko prosić, błagać o pomoc Polskę" - powiedziała.

Maksymowicz zaznaczyła, że mniejszość polska na Litwie nie chce niczego więcej, jak tego, żeby sytuacja polskich szkół nie zmieniała się. "Żeby szkoły istniały w takim trybie nauczania, jaki był dotychczas. Prosimy tylko, żeby nie pogarszano naszej sytuacji" - dodała.

Zdaniem mniejszości, projekt nowelizacji ustawy o oświacie zawiera dyskryminujące założenia: stopniowe zwiększanie w szkołach mniejszości narodowych, w tym polskiej, liczby przedmiotów wykładanych w języku litewskim i ujednolicenie we wszystkich szkołach kraju egzaminu maturalnego z języka litewskiego.

Projekt ustawy zakłada też optymalizację sieci szkół, m.in. poprzez zamykanie w małych miejscowościach nielicznych szkół mniejszości narodowych i pozostawienie jedynie szkół litewskich.

W ocenie społeczności polskiej, jeżeli obecny projekt ustawy o oświacie wejdzie w życie, liczba szkół polskich na Litwie zmniejszy się o połowę. Z obecnych około 120 szkół polskich w Wilnie i na Wileńszczyźnie pozostanie około 60.

Nowela znalazła się na porządku dziennym czwartkowego posiedzenia litewskiego Sejmu na wniosek 50 parlamentarzystów, ale w czwartek sześciu posłów wycofało swe podpisy i w 141-osobowym Sejmie zabrakło wymaganej 1/3 głosów, by w trybie przyśpieszonym wprowadzić tę kwestię do porządku obrad. (PAP)

pat/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)