Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Borys: Polacy na Białorusi zbierają pieniądze dla powodzian

0
Podziel się:

Polacy na Białorusi zbierają pieniądze na pomoc dla osób poszkodowanych przez
powódź w Polsce - poinformowała w piątek Andżelika Borys, prezes nieuznawanego przez Mińsk Związku
Polaków na Białorusi (ZPB) na konferencji prasowej w Lublinie.

Polacy na Białorusi zbierają pieniądze na pomoc dla osób poszkodowanych przez powódź w Polsce - poinformowała w piątek Andżelika Borys, prezes nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi (ZPB) na konferencji prasowej w Lublinie.

Borys powiedziała, że mimo trudnej i skomplikowanej sytuacji ZPB, członkowie związku zdecydowali się zorganizować akcję pomocy dla powodzian. W oddziałach związku powstały grupy, które będą prowadzić zbiórki pieniędzy; w Grodnie taka grupa liczy 40 osób.

"Chcemy pokazać, że jesteśmy bardzo wdzięczni Polsce i naszym rodakom za solidarność i pomoc; że nie jesteśmy im obojętni" - dodała Borys. "Jeszcze się zastanawiamy, ale chcielibyśmy przekazać zebrane pieniądze do szkół lub jakiejś gminie" - powiedziała.

Zaznaczyła, że członkowie ZPB obawiają się represji w związku z prowadzoną zbiórką. "Liczymy się z tym, że w każdej chwili może się tym zająć milicja i służby specjalne, mogą aresztować tych ludzi, którzy zbierają pieniądze, ale zaryzykowaliśmy. W warunkach takich, jakie mamy, zaryzykowaliśmy, żeby zebrać pieniądze w ramach pomocy dla tych, którzy ucierpieli przez powódź" - podkreśliła.

Borys powiedziała, że akcja pomocy została ogłoszona we wtorek i będzie trwała do 25 czerwca. Na zakończenie planowany jest koncert z udziałem zespołów działających przy ZPB.

Sytuacja ZPB jest nadal trudna - mówiła Borys. Przypomniała, że związek od kilku lat walczy o niezależność i "normalne funkcjonowanie". W ostatnim czasie uniemożliwiono mu wynajęcie w Iwieńcu domu na działalność. Jak relacjonowała, kiedy dom był już przygotowany, jego właściciel zrezygnował z wynajmu i odebrał klucze. Stało się to po tym, jak wezwały go służby specjalne i powiedziano mu, że wynajmując dom Związkowi, któremu przewodniczy Borys, przeszkadza w działalności legalnego Związku Polaków na Białorusi. "Czyli legalnym związkiem Polaków opiekują się służby" - zaznaczyła Borys.

Ważnym wydarzeniem było dla niej przedstawienie w lutym sytuacji Związku na forum międzynarodowym, w Parlamencie Europejskim. "Dzięki temu sprawą zainteresowały się dyplomacje krajów Unii Europejskiej" - zaznaczyła. Dodała, że w czerwcu ma się spotkać z ambasadorami tych krajów na Białorusi.

Borys podkreśliła, że problemy ZPB nie dotyczą tylko mniejszości polskiej na Białorusi; w podobnej sytuacji jest szereg białoruskich organizacji, które mają trudności z rejestracją lub nawet po zarejestrowaniu mają kłopoty z uzyskaniem pozwoleń na organizowanie różnego rodzaju imprez.

Białoruskie władze nie uznają kierowanego przez Borys Związku Polaków, który przez Polskę uznawany jest za jedyny prawomocny. Dla władz w Mińsku legalny jest ZPB, na którego czele stoi obecnie Stanisław Siemaszko. Do rozłamu na dwa kierownictwa polskiej organizacji doszło w 2005 r. po zjeździe, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys. Władze białoruskie nie uznały tego wyboru i doprowadziły do powtórzenia zjazdu, czego nie uznały z kolei władze polskie.

W ostatnich miesiącach stworzona przez związek spółka "Polonika", której Borys jest dyrektorem, została skazana na karę ponad 100 mln rubli białoruskich grzywny za nielegalną - jak uznał sąd - działalność koncertową i charytatywną. Kara ta, jak powiedziała Borys, to równowartość 40 tys. dolarów. "Polonika" jest zapleczem finansowym dla związku, prowadzi w Grodnie m.in. szkołę społeczną, w której języka polskiego uczy się ok. 400 osób. Zdaniem Borys, ukaranie firmy tak wysoką karą ma paraliżować działania centrali Związku w Grodnie.

Andżelika Borys przebywała na Lubelszczyźnie na zaproszenie europosłanki Leny Kolarskiej-Bobińskiej. Po konferencji prasowej spotkała się ze studentami w Lublinie, potem udała się na spotkanie z mieszkańcami w Białej Podlaskiej.(PAP)

ren/ abr/ jbr/

pieniądze
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)