Około 200 turystów, którzy skorzystali z usług upadłego biura turystycznego Witours z Bielska-Białej, jest w drodze do kraju z Albanii i Grecji - powiedział w sobotę rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
"Obie grupy już są w drodze do Polski. Obie, po interwencjach polskich konsulów w Albanii i w Grecji, wsiadły do autokarów, jedna od godz. 5 rano, a druga od 8 ruszyły w drogę. Powinny być jutro do wczesnego popołudnia w swoich domach" - powiedział Bosacki na marginesie trwającego w Sopocie nieformalnego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE.
Zapewnił, że w obu przypadkach do rozwiązania sytuacji wystarczyły rozmowy konsulów, którzy negocjowali z właścicielami hoteli. "W Albanii były mniejsze kłopoty. W Grecji właściciel domagał się zaległych - jak twierdził - pieniędzy. Polski konsul udzielił pożyczki i na tym się sprawa szczęśliwie rozwiązała" - dodał rzecznik.
Grupa z Albanii liczy 137 turystów, a w Grecji - około 60. W obu większość stanowią dzieci.
W czwartek biuro Witours poinformowało Urząd Marszałkowski, że jest niewypłacalne i nie jest w stanie wywiązać się z zawartych z klientami umów. Nie może też zapewnić turystom powrotu do kraju. Firma odwołała zarazem wszystkie imprezy, które miały się rozpocząć 1 września 2011 roku.
Witold Trólka z biura prasowego śląskiego Urzędu Marszałkowskiego powiedział PAP, że biuro turystyczne posiadało gwarancje ubezpieczeniowe. Dzięki temu klienci odzyskają pieniądze. Marszałek województwa uruchomił już procedury, które wynikają z gwarancji udzielonych przez jedno z towarzystwo ubezpieczeniowych.
"W pierwszej kolejności chodzi o sprowadzenie do kraju turystów z Albanii i Grecji. Pozostała część funduszy z gwarancji ubezpieczeniowych zostanie przeznaczona na zwrot wpłat wniesionych przez klientów, proporcjonalnie do wysokości pozostałej sumy - powiedział Trólka.
Biuro prasowe Urzędu podało, że wykaz dokumentów niezbędnych do zgłoszenia szkody w najbliższych dniach zostanie umieszczony na stronie www.slaskie.pl. (PAP)
kot/ bos/