Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Boże Narodzenie wg kalendarza juliańskiego; czas cerkiewnego kolędowania

0
Podziel się:

#
dochodzą szczegóły koncertu kolęd w Białymstoku
#

# dochodzą szczegóły koncertu kolęd w Białymstoku #

08.01. Białystok (PAP) - Trzynaście dni po katolickim Bożym Narodzeniu obchodzone są święta według kalendarza juliańskiego. W podlaskich wsiach i miastach można spotkać wtedy grupy prawosławnych kolędników. Chodzą z gwiazdami, zbierając datki także na cele społeczne.

W niedzielę przypada drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego. Obchodzi je wielu wiernych obrządków wschodnich, zwłaszcza prawosławni we wschodniej części kraju, ale również np. grekokatolicy i staroobrzędowcy.

Kolędowanie to tradycja widoczna zwłaszcza na wsi, gdzie grupy młodzieży wędrują od domu do domu ze zdobionymi bibułą gwiazdami, śpiewają kolędy oraz miejscowe przyśpiewki i dostają za to pieniądze, słodycze, coś do zjedzenia, a czasem i do wypicia. W miastach często są to członkowie Bractwa Młodzieży Prawosławnej czy parafialnych chórów. Często grupy zbierają datki na cel społeczny, np. remont cerkwi, działalność zespołu czy organizacji.

W województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska prawosławnych, wykonywane są prawosławne kolędy w różnych językach, bo nie tylko po polsku, ale także w języku białoruskim, ukraińskim czy rosyjskim, czyli językach mniejszości narodowych. W repertuarze kolędników są również utwory, które były dawniej formą życzeń składanych gospodarzom. Oprócz kolęd najbardziej znanych, grupy kolędnicze starają się mieć w repertuarze także i te stare, rzadko wykonywane.

W Kościele prawosławnym nie ma tradycji budowy szopek - w świątyniach ich miejsce zajmują wystawione do adoracji ikony Bożego Narodzenia. Dlatego też nie ma grup kolędniczych z szopkami. Według dawnych zwyczajów, gwiazda kolędnicza powinna być zbudowana przez mężczyzn w czasie postu poprzedzającego święta. Kolorowa, zdobiona frędzlami z bibuły, w środku ma najczęściej ikonę przedstawiającą Boże Narodzenie.

Kolęda, jako forma muzyczna, przywędrowała do prawosławia z Zachodu stosunkowo niedawno, bo w XVII wieku. Ludność prawosławna, zwłaszcza słowiańska, bardzo szybko się do niej przekonała.

W województwie podlaskim działa kilkadziesiąt zespołów folklorystycznych mniejszości białoruskiej czy ukraińskiej, które w swoim repertuarze mają także kolędy i bożonarodzeniowe przyśpiewki w różnych językach.

Polska Cerkiew ma ok. stu najpopularniejszych kolęd, ale wraz z regionalnymi, znanymi jedynie lokalnie utworami, jest ich dużo więcej. Prawosławni duchowni zwracają jednak uwagę, że kolęda nie jest pieśnią liturgiczną, choć te śpiewane przez prawosławnych, w treści są zgodne z nauką Cerkwi. Np. mowa jest w nich o grocie narodzenia Chrystusa, a nie o stajence.

W Białymstoku kolęd można posłuchać też na koncertach. W niedzielę po południu w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbył się pierwszy z dwóch koncertów (drugi za tydzień) w ramach 30. edycji Wieczorów Kolęd Prawosławnych. Impreza organizowana jest w Białymstoku od 1983 roku. Najpierw miała charakter lokalny, wówczas brały w niej udział tylko miejscowe chóry. Z czasem impreza rozrosła się i obecnie przegląd stanowią rokrocznie dwa koncerty, a biorą w nich udział wykonawcy z kraju i zagranicy.

W niedzielę wystąpiło siedem chórów i mniejszych zespołów. Od grupy rodzinnej i duetu, poprzez zespół z niepublicznej prawosławnej szkoły podstawowej w Białymstoku, chór białostockiej katedry Św. Mikołaja, aż do zawodowego chóru Opery i Filharmonii Podlaskiej. Wystąpił też chór duchowieństwa prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej, który koncertuje bardzo rzadko oraz - nagrodzony ogromnymi brawami - zespół z Domu Pomocy Społecznej w Białymstoku, który pokazał też przedstawienie o Bożym Narodzeniu.

Tradycję kolędowania starają się też podtrzymać staroobrzędowcy, których największe w kraju skupiska są na Suwalszczyźnie. To ruch religijny powstały przed laty w rosyjskim prawosławiu. W tej tradycji nie jest to jednak forma zabawy świątecznej, lecz bardziej obrzęd religijny. Kolędnicy z duchownym odwiedzają domy wiernych i oddają się modlitwie oraz rozważaniom duchowym.

Szacuje się, że w Polsce jest ok. 550-600 tys. prawosławnych. Liczbę staroobrzędowców, przedstawicieli jednej z najmniejszych grup wyznaniowych w Polsce, ocenia się na nie więcej niż 2 tys. osób. (PAP)

rof/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)