Prawd wiary nie można traktować wybiórczo i w sposób, w jaki się nam podoba - to zdaniem bpa Tadeusza Pieronka główne przesłanie homilii papieża Benedykta XVI, wygłoszonej podczas mszy na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
Papież, mówiąc o Ewangelii i tradycji Kościoła, powiedział, że "podobnie jak w minionych wiekach, i dziś są osoby lub środowiska, które odchodząc od tej tradycji, chciałyby zafałszować słowo Chrystusa i usunąć z Ewangelii prawdy, według nich, zbyt niewygodne dla współczesnego człowieka. Usiłuje się stworzyć wrażenie, że wszystko jest względne, że również prawdy wiary zależą od sytuacji historycznej i ludzkiej oceny".
Odnosząc się do to tych słów, bp Pieronek podkreślił, że "papież wskazał wyraźnie, że chrześcijaństwo bez Chrystusa jest niezrozumiałe, bo wszystko opiera się na jego osobie i jego nauce". "Nie można tego, co przyniósł, brać wybiórczo i w sposób, jaki się nam podoba, tylko w całości i bez zastrzeżeń" - zaznaczył.
Zdaniem biskupa Pieronka, ze słów papieża wynika także, że "miłość do Chrystusa jest niemożliwa bez odrzucenia tego, co jest wbrew tej nauce i wbrew przekazowi, jaki Chrystus ze sobą przyniósł". "Jeżeli wybieramy, przebieramy, uważamy, że jedna prawda jest dobra, inna jest zła, jedna zasada moralna nam się podoba, a inna nie - to jest właśnie relatywizm" - dodał.
Bp Pieronek podkreślił, że wiara jest pełna i prawdziwa dopiero wówczas, kiedy na co dzień weryfikujemy, czy jej prawdy są realizowana w naszym życiu.
Odniósł się w ten sposób do słów papieża, który powiedział, że "każdy chrześcijanin powinien konfrontować własne poglądy ze wskazaniami Ewangelii i Tradycji Kościoła, aby dochować wierności słowu Chrystusa, nawet gdy jest ono wymagające i po ludzku trudne do zrozumienia".(PAP)
dom/ malk/ itm/ woj/
