Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Bracia" po bułgarsku na egzaminie wstępnym

0
Podziel się:

"Bracia" - esej na ten pozornie niewinny temat mieli w tym roku napisać
przyszli bułgarscy dziennikarze. Zagadnienia poruszane na egzaminach wstępnych na wydział
dziennikarstwa najstarszej w kraju uczelni-Uniwersytetu Sofijskiego są zawsze ciekawe i
niesztampowe.

"Bracia" - esej na ten pozornie niewinny temat mieli w tym roku napisać przyszli bułgarscy dziennikarze. Zagadnienia poruszane na egzaminach wstępnych na wydział dziennikarstwa najstarszej w kraju uczelni-Uniwersytetu Sofijskiego są zawsze ciekawe i niesztampowe.

W upalnym lipcu trzy lata temu tuż po aresztowaniu za ogromne malwersacje szefa sofijskiej ciepłowni, któremu media nadały przydomek "Ciepło" (otrzymał już dwa wyroki, trwa trzeci proces), kandydaci pisali esej na temat "Ciepło". Po pierwszych wyborach do Parlamentu Europejskiego, na których frekwencja była wyjątkowo niska, przyszłym dziennikarzom zadano temat "Wybory - wolność i odpowiedzialność".

Prowokacyjność tematu "Bracia" w Bułgarii 2009 roku jest jednak szczególna. Nie chodzi o biblijnych Kaina i Abla, ani o twórców alfabetu słowiańskiego - braci Cyryla i Metodego czy o założycieli Uniwersytetu Sofijskiego braci Georgijewych, ani nawet o Wielkiego Brata. W aktualnym bułgarskim kontekście publicystyczno-politycznym słowo "bracia" stało się symbolem korupcji i mafii.

Jeszcze na początku lat 90. członkowie gangów przestępczych zawłaszczyli słowo "brat", zwracając się do siebie przez "brato" z akcentem na ostatniej sylabie (zniekształcając literackie "bracie"). Symbolem przestępczości zorganizowanej w Bułgarii jest dwóch braci - Nikołaj i Krasymir Marinowowie, przeciwko którym od kwietnia 2006 roku toczy się proces.

Braćmi są też bohaterowie skandalu, który wybuchł w styczniu 2008 r. i zapoczątkował proces zamrożenia przez Komisję Europejską przekazywania środków z funduszy europejskich. Większości wstrzymanych środków nadal nie odmrożono. Afera polegała na tym, że szef Państwowego Funduszu Infrastruktury Drogowej podpisał wiele kontraktów z firmami dwóch swoich młodszych braci, którzy pieniądze pobierali, lecz prac nie wykonywali.

Najnowszym wątkiem tematu "Bracia" są Płamen Galew oraz Angeł Christow, byli policjanci oddziału do walki z terroryzmem, którzy kontrolują południowo-zachodnie 40-tysięczne miasto Dupnica i uosabiają przestępczość zorganizowaną. Za jej tolerowanie Bułgarię krytykuje Bruksela. W świadomości masowej pierwszym skojarzeniem, jakie budzi słowo "bracia", są właśnie ci dwaj.

"Bracia" wykorzystali nawet lukę w ordynacji wyborczej i kandydowali na posłów. To pozwoliło im wyjść na wolność, mimo że do sądu trafił ponad 100-stronicowy akt oskarżenia przeciw nim. Zawiera on m.in. informacje o wymuszaniu haraczy od miejscowych biznesmenów i wywieraniu nacisku na tamtejszą dziennikarkę. Do parlamentu ostatecznie nie weszli, lecz na pewno wzbogacili temat "Bracia" w Bułgarii.

Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ ksaj/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)