Brazylijska policja i wojsko w sile 1500 ludzi uczestniczyły w nocy z soboty na niedzielę w wielkiej operacji mającej na celu oczyszczenie miasta z gangów narkotykowych. Zajęły kompleks 13 faweli w północnej części Rio de Janeiro, zwany Caju (Każu).
Siły te wkroczyły na teren Caju, zamieszkany przez 16 000 ludzi, pod osłoną 17 samochodów pancernych i śmigłowca, nie napotykając żadnego oporu. Policja, aby uniknąć ofiar, zapowiedziała oficjalnie operację z kilkudniowym wyprzedzeniem.
"Nie stawiano oporu. Przeprowadziliśmy szczegółowe rewizje w poszukiwaniu broni i narkotyków" - poinformował rzecznik policji, płk Federico Caldas.
Policja i wojsko postanowiły przejąć kontrolę nad kompleksem faweli Caju, kontrolowanych dotąd przez gangi narkotykowe. Na ich terenie zakłada teraz stałe komisariaty i posterunki.
Przez całe dziesięciolecia teren ten był opanowany przez handlarzy narkotyków, którzy podporządkowywali sobie mieszkańców.
Fawele Caju są usytuowane między dzielnicą portową i autostradą Linea Vermelha prowadzącą do centrum miasta z lotniska międzynarodowego Tom Jobim.
Ta i następne tego rodzaju operacje policyjne są podejmowane przez władze brazylijskie z myślą o zapewnieniu bezpieczeństwa sportowcom, kibicom i turystom, którzy będą przybywać do Rio z całego świata na igrzyska olimpijskie w 2016 roku. (PAP)
ik/ ro/
13323243