*Mec. Wojciech Brochwicz, reprezentujący zatrzymanego b. ministra SWiA Janusza Kaczmarka, nie został dopuszczony do swego klienta po tym, jak przewieziono go z ABW do prokuratury. Jego zdaniem, jest to "niesłychane pogwałcenie praw procesowych". *
Brochwicz czeka w przedsionku prokuratury na możliwość udziału w czynnościach, które podejmuje wobec Kaczmarka warszawska prokuratura okręgowa.
"Nie mam pojęcia, na jakiej podstawie odmawia mi się wejścia na teren prokuratury i spotkania się z naszym klientem oraz reprezentowania go podczas czynności, które wykonuje. To jest niesłychane pogwałcenie praw procesowych" - powiedział PAP Brochwicz. Wyjaśnił, że gdy chciał spotkać się z klientem, kazano mu czekać. (PAP)