Na największym w kraju rynku hurtowym w Broniszach pod Warszawą ceny owoców i warzyw są nieco wyższe niż przed rokiem i mogą jeszcze wzrosnąć, jeżeli mrozy utrzymają się przez następne kilkanaście dni - poinformowała w czwartek PAP rzecznik Bronisz Małgorzata Skoczewska.
Na podwarszawskim rynku zaopatruje się duża część stołecznych sklepów, a także placówki handlowe z Mazowsza i innych województw.
W Broniszach najtaniej można kupić te produkty, które sprzedają producenci wprost z samochodów na otwartych placach. Dystrybutorzy handlują w zamkniętych halach i mają towary nieco droższe. Jeśli więc niskie temperatury będą się utrzymały, sprzedaż z samochodów ustanie - powiedziała Skoczewska.
Dodała, że handel w styczniu jest zazwyczaj nieco gorszy niż w pozostałych miesiącach, co wynika z chwilowego zastoju po dużych zakupach świątecznych i noworocznych.
Na rynku można kupić wszystkie dostępne w tym czasie owoce i warzywa. Są jabłka i gruszki oraz wiele importowanych - owoce cytrusowe, śliwki, arbuzy, winogrona czy ananasy. Nie brakuje też warzyw.
Rzecznik zaznaczyła, że cena warzyw i owoców zależy nie tylko od pory roku, ale także od kursu złotego wobec euro. W porównaniu z cenami ze stycznia 2008 r. tańsze są owoce cytrusowe, zaś trochę droższe niektóre warzywa, np. kapusta i ziemniaki.
Skoczewska uważa, że niezależnie od poziomu cen hurtowych można spodziewać się, że owoce i warzywa podrożeją w handlu detalicznym na skutek wyższych kosztów transportu, a także ze względu na większe straty w produktach z powodu mrozu. (PAP)
awy/ bos/ gma/