Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński powiedział, że nie można wykluczyć, że w ustawie lustracyjnej zostanie przywrócony zapis o konieczności składania oświadczeń lustracyjnych i o nadawaniu statusu osoby pokrzywdzonej tym, którzy byli inwigilowani przez SB.
"Klub PiS jest w Senacie klubem najliczniejszym. Ta dyskusja jeszcze przed nami" - powiedział Brudziński w poniedziałkowych "Sygnałach Dnia".
W poniedziałek senacka Komisja Praw Człowieka i Praworządności zdecyduje, które poprawki zgłoszone do uchwalonej przez Sejm ustawy lustracyjnej zarekomendować Senatowi. Senatorowie, Zbigniew Romaszewski i Krzysztof Piesiewicz, domagają m.in. się przywrócenia statusu pokrzywdzonego oraz obowiązku składania oświadczeń lustracyjnych przez osoby pełniące funkcje publiczne. W pracach nad poprawkami pomagał im doradca prezydenta Jan Olszewski.
Krytycznie o niektórych zapisach przyjętych przez Sejm ustawy lustracyjnej wypowiadali się też prezydent Lech Kaczyński i premier Jarosław Kaczyński.
Brudziński wyjaśnił, że nad projektem nowelizacji ustawy lustracyjnej pracowali posłowie, którzy z racji młodego wieku nie mają wielu doświadczeń z PRL i nie odczuli represyjności tego systemu.
"Trzeba się wsłuchać się w głosy tych, którzy oprócz niekwestionowanego dorobku politycznego czy wiedzy prawniczej wnoszą tu własne doświadczenia" - powiedział Brudziński.(PAP)
hes/ kaj/
