PiS bardzo poważnie traktuje wybory uzupełniające do Senatu na Podkarpaciu - zadeklarował w piątek w Rzeszowie poseł Joachim Brudziński. Zaapelował też, by wszyscy, którzy dobrze życzą prawicy, wzięli udział w wyborach.
"PiS te wybory traktuje bardzo poważnie i ważnie dlatego, że jest szansa, żeby z tego miejsca naszego kraju, z tego województwa popłynął wyraźny sygnał. Sygnał, że PiS może wygrać wybory w taki sposób, aby móc samodzielnie sprawować władzę w naszym kraju" - powiedział Brudziński na konferencji prasowej podsumowującej kampanię wyborczą.
Jednocześnie zaapelował, żeby wszyscy, którzy dobrze życzą prawicy, bo dobrze życzą Polsce, wzięli udział w wyborach. "Ważna jest mobilizacja elektoratu prawicowego" - podkreślił.
W podobnym tonie apelował także rzecznik PiS Adam Hofman. "Zabierajmy znajomych, mówmy im, przypominajmy, że w tę niedzielę są ważne wybory". Jego zdaniem frekwencja w tym okręgu wyborczym także będzie "świadczyć o tym, jak zainteresowani są ludzie polityką i czy chcą zmazać PO-PSL-owską plamę rządzenia Podkarpaciem".
Brudziński zauważył, że mimo ostatniego dnia kampanii wyborczej politycy PiS "z pokorą do północy będą prosić mieszkańców tych pięciu powiatów o głosy na swojego kandydata".
Kandydat PiS Zdzisław Pupa powiedział, że w trakcie spotkań z mieszkańcami doświadczył ludzkiej życzliwości. "Ta życzliwość była kierowana w stronę kandydata PiS, jak również w stronę tego programu, które PiS posiada" - mówił. Apelował o udział w wyborach.
Szef sztabu wyborczego kandydata PiS poseł Kazimierz Moskal poinformował, że podczas kampanii odbyło się ponad 50 spotkań, w których - jak ocenił - uczestniczyło 20-30 tys. osób. Przypomniał też, że prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedził wszystkie pięć powiatów okręgu wyborczego, a w Mielcu w poprzedni weekend obradował klub parlamentarny PiS.
Do Senatu z okręgu nr 55 kandydują: Zdzisław Pupa (PiS), Mariusz Kawa (PO-PSL), Kazimierz Ziobro (Solidarna Polska), Ewa Kantor (KWW Ewy Kantor), Ireneusz Dzieszko (KWW Prawica Podkarpacka), Andrzej Marciniec (PJN) i Józef Habrat (Samoobrona).
Wybory w okręgu nr 55 obejmującym powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski, stały się konieczne po tym, gdy dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem woj. podkarpackiego. Nastąpiło to po odwołaniu poprzedniego marszałka Mirosława Karapyty, który stał na czele koalicji PO-PSL-SLD w samorządzie województwa. Wcześniej prokuratura postawiła Karapycie siedem zarzutów, w tym pięć korupcyjnych. Głosowanie odbędzie się 8 września.(PAP)
kyc/ par/ mow/