Irlandzkie wydania eurosceptycznych brytyjskich gazet namawiały Irlandczyków do odrzucenia Traktatu z Lizbony w piątkowym referendum, a opowiadająca się za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) wysłała do irlandzkich domów setki tysięcy ulotek.
"Brytyjczycy próbują na nas wpłynąć, chcą nas zinstrumentalizować" - powiedział PAP były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox, który jest liderem ruchu "Irlandia dla Europy", prowadzącego aktywną kampanię na rzecz przyjęcia Traktatu z Lizbony przez Irlandię w ponownym referendum.
Cox apeluje do rodaków, by nie ulegali brytyjskim eurosceptykom. "Myślcie o waszych interesach i waszych wartościach. Zapomnijcie o nich! Niech oni robią swą brudną robotę sami, a nie waszymi rękami" - mówi.
Cox podkreślił, że także konserwatystom, którzy są faworytami przyszłorocznych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, zależy na odrzuceniu Traktatu z Lizbony przez Irlandię. Już zapowiadają bowiem, że przeprowadzą referendum w jego sprawie, mimo że brytyjski parlament ratyfikował traktat, a królowa podpisała.
Tak jak w ubiegłym roku brytyjscy eurosceptycy i przeciwnicy UE prowadzili kampanię za pomocą prasy i ulotek wysłanych do domów.
"Takie gazety jak +The Sunday Times+ czy +The Sun+ prowadziły kampanię przeciwko Lizbonie w bardzo negatywny sposób. A UKIP, która chce wyprowadzić Wielką Brytanię z Unii wydała 200 tys. euro na ulotki przeciwko Traktatowi z Lizbony" - powiedział Cox.
Straszono w nich Irlandczyków unijnym supermocarstwem i Turcją, która dzięki Traktatowi z Lizbony wejdzie - zdaniem UKIP - do Unii Europejskiej.
Ale jak ocenia cytowany przez piątkowy "The Irish Times" Michael Foley ze Szkoły Dziennikarstwa w Dublin Trinity College, eurosceptyczna linia wydawanych w Irlandii gazet brytyjskich była w tym roku "cichsza" i "bardziej neutralna" niż w ubiegłym roku.
Na przykład "Sunday Times", którego liczbę czytelników w Irlandii szacuje się na prawie 400 tys. apelował w ubiegłym roku: "Bądźcie pozytywni, głosujcie na NIE". W tym roku w artykule redakcyjnym, dziennik wezwał czytelników: "Głosowanie (na TAK) ze strachu jest smutne", "Nie bójcie się zagłosować na NIE", zapraszając do podjęcia własnej decyzji.
Badacze z ośrodka TNS Media Market zbadali zawartość 19 gazet i niedzielnych tytułów wychodzących w Irlandii pod kątem Traktatu z Lizbony w okresie od lipca tego roku. "Waga tekstów wspierających kampanię na +tak+ znacznie przewyższyła tę wspierających kampanię na +nie+. Wiele znanych i ważnych osób i organizacji chciało publicznie wyrazić swoje poparcie dla traktatu" - powiedział dyrektor TNS Media Market Dan Halliwell. Wyraził opinię, że oba obozy używały kontrowersyjnych i agresywnych metod, by trafić na łamy gazet.
Inga Czerny (PAP)
icz/ ap/