Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Brzeskie pięcioraczki wracają do domu; ich rodzice apelują o pomoc

0
Podziel się:

Pięcioraczki z Brzeska (Małopolskie), które w
lutym urodziły się w poznańskiej klinice
ginekologiczno-położniczej, opuszczą poznański szpital -
poinformował w czwartek na konferencji prasowej szef działu
neonatologii prof. Janusz Gadzinowski. Rodzice pięcioraczków
Katarzyna i Grzegorz Górka z Brzeska apelują o pomoc.

Pięcioraczki z Brzeska (Małopolskie), które w lutym urodziły się w poznańskiej klinice ginekologiczno-położniczej, opuszczą poznański szpital - poinformował w czwartek na konferencji prasowej szef działu neonatologii prof. Janusz Gadzinowski. Rodzice pięcioraczków Katarzyna i Grzegorz Górka z Brzeska apelują o pomoc.

Dwoje dzieci wróci z rodzicami do domu, trójka trafi do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, gdzie będą dalej leczone.

Pięcioraczki - Emilia, Kamilka, Karolek, Maja i Wiktoria - urodziły się 15 lutego w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym Akademii Medycznej w Poznaniu, w 26. tygodniu ciąży.

"Były to wcześniaki - dopiero teraz przypada termin naturalnego ich porodu. A trafiły one do nas, bo tylko tu w Poznaniu były warunki, aby przyjąć poród pięciorga dzieci i skierować je na intensywną opiekę medyczną" - powiedział prof. Gadzinowski.

Dzieci przeszły kilka skomplikowanych operacji, troje jest ciągle uzależnionych od podawania tlenu, mają retinopatię, zaburzenia oddechowe, dysplazję płuc. "Choroby te mogą przynieść śmierć, ale nie muszą, zawsze jest większa szansa na wyzdrowienie niż na najgorsze" - powiedział prof. Gadzinowski.

Rodzice pięcioraczków Katarzyna i Grzegorz Górka z Brzeska zaapelowali o pomoc. "Zapewnienie naszym maleństwom wszystkiego, co jest im potrzebne do życia, przerasta nasze możliwości" - napisali w apelu, który rozdali dziennikarzom.

"Potrzebujemy środków na skomplikowaną rehabilitację i kolejne wizyty u specjalistów. Mamy dostać mieszkanie, ale musimy je wyremontować, nie mamy samochodu, a jest on niezbędny, aby mieć cały czas kontakt z lekarzami w Krakowie" - powiedział PAP ojciec Grzegorz Górka.

Według położników, w naturze pięcioraczki rodzą się raz na 52 miliony ciąż, czworaczki - raz na ponad 614 tys., trojaczki - raz na ponad 7 tys. Ciąża bliźniacza zdarza się co 85. matce. Ciąże wielokrotne zdarzają się znacznie częściej w przypadku prób sztucznego zapłodnienia.

W Polsce w ostatnich latach było kilka porodów pięcioraczków. W 2006 roku w Poznaniu urodziło się trzech chłopców i dwie dziewczynki. Rok wcześniej w 2003 r. w klinice neonatologii w Krakowie na świat przyszło dwóch chłopców i trzy dziewczynki; jedno z dzieci zmarło.

W 2001 r. w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi również przyszły na świat pięcioraczki - czterech chłopców i dziewczynka. Niespełna rok wcześniej w tym samym szpitalu przyszły na świat cztery dziewczynki i chłopiec. Pięcioraczki (dwie dziewczynki i trzech chłopców) urodziły się też w 1995 roku w Opolu i w 1971 roku w Gdańsku (również dwie dziewczynki i trzech chłopców ).(PAP)

kpr/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)