Z powodu panujących w ostatnich dniach nadzwyczajnych upałów niebezpiecznie obniża się poziom Dunaju na jego bułgarskim odcinku. Z kolei na południu kraju płoną lasy.
Pawlin Conew, szef agencji kontrolującej poziom wód, ostrzegł we wtorek, że mogą pojawić się utrudnienia w żegludze. Jak podał, codziennie poziom wód obniża się o 22 centymetry. Agencja opublikowała oficjalną informację o niebezpiecznych dla żeglugi odcinkach.
Naddunajskie Ruse, w którym znajduje się agencja, jest najgorętszym miastem w kraju. Temperatura w poniedziałek sięgnęła tam 39,4 stopnia C.
Wysokie temperatury i susza sprzyjają pożarom. Na południowym wschodzie przy granicy z Turcją spłonęło 80 hektarów lasu. Około 30 ha spłonęło w środkowej części kraju niedaleko miasta Ichtiman.
Nad Sofią w górach Witosza od dziewięciu dni płonie las. Walka z pożarem w regionie pełnym stromizn okazała się nadzwyczaj trudna, co skłoniło władze do rozważania zakupu samolotu do walki z pożarami.
Samolot byłby wykorzystywany nie tylko w Bułgarii, lecz i w sąsiednich krajach: Grecji i Rumunii - powiedział wicepremier i szef MSW Cwetan Cwetanow
Z Sofii Eugenia Manołowa (PAP)
man/ ksaj/ kar/