W południowo-wschodniej Bułgarii wiele rzek i zbiorników wodnych wystąpiło z brzegów. Z kolei w zachodniej części kraju obfite śniegi powodują poważne utrudnienia w komunikacji.
Sytuacja w południowo-wschodnim mieście Ełchowo po ponad 12-godzinnych opadach jest krytyczna - poinformował w poniedziałek mer miasta Petyr Kirow. Ponad 100 miejscowości w tym regionie kraju zostało pozbawionych prądu.
Poziom przepływającej przez Ełchowo rzeki Tundża podniósł się znacznie, woda zalała dworzec autobusowy, ulice i domy w kilku dzielnicach. Ponad 100 budynków zostało pozbawionych prądu.
Czarnomorskie Burgas jest podzielone na dwie części wodami jeziora Waja, które wystąpiło z brzegów i zalało drogę do jednej z dzielnic. Zalane są też obrzeża miasta Jambol.
W całej południowo-wschodniej Bułgarii z brzegów występują rzeki i zbiorniki retencyjne. Kilkaset metrów drogi do największego przejścia granicznego z Turcją Kapitan Andreewo zostało podtopionych. Ruch kierowany jest do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów przejścia Lesowo-Chamza Bejli.
W zachodniej Bułgarii w nocy z niedzieli na poniedziałek spadł obfity śnieg. Na pewien czas wstrzymano ruch na wielu drogach. Nieprzejezdna jest większości przełęczy w paśmie górskim Stara Płanina, które dzieli Bułgarię na część północną i południową.
W Sofii kilkucentymetrowy śnieg spowodował spore trudności w komunikacji miejskiej. Ruch na części linii tramwajowych i autobusowych wstrzymano.
Ewgenia Manołowa(PAP)
man/ az/ kar/