Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Prezydent Pyrwanow zakwestionował plany redukcji armii

0
Podziel się:

Bułgarski prezydent Georgi Pyrwanow zakwestionował we wtorek rządowe plany
redukcji sił zbrojnych. W wywiadzie dla dziennika "Trud" podkreślił, że nie można budować armii,
wyznaczając jako jej podstawowy cel pełnienie misji zagranicznych.

Bułgarski prezydent Georgi Pyrwanow zakwestionował we wtorek rządowe plany redukcji sił zbrojnych. W wywiadzie dla dziennika "Trud" podkreślił, że nie można budować armii, wyznaczając jako jej podstawowy cel pełnienie misji zagranicznych.

Pyrwanow, który zgodnie z konstytucją jest naczelnym dowódcą sił zbrojnych, skomentował wypowiedź ministra obrony Aniu Angełowa, który tydzień temu zapowiedział redukcję armii z obecnych 34 tys. ludzi do 28 tys. w ciągu najbliższych czterech lat.

"Obliczenia pokazały, że skuteczne wykonanie zadań, wynikających z konieczności zagwarantowania obrony kraju, przy istniejących możliwościach finansowych można zapewnić przy liczebności wojska nie mniejszej niż 28 tys. żołnierzy" - oświadczył wtedy minister.

Według prezydenta, nie ma pewności, że są to już ostateczne obliczenia. "Stoimy w obliczu kolejnych reform w wojsku i one sprowadzają się wyłącznie do redukcji jego liczebności. Nie ma innej struktury w państwie, która została poddana tylu zmianom przed wejściem do NATO i po nim" - ocenił Pyrwanow. Według niego należy "skończyć z naciskiem na wojsko". "Czy były czasy, kiedy liczebność armii bułgarskiej była 2,5 razy niższa od liczby funkcjonariuszy MSW?" - zapytał.

"Wojsko powinno być zdolne do obrony kraju" - oświadczył Pyrwanow. Podkreślił, że "nie można budować armii, której podstawą, by nie powiedzieć - jedynym celem, jest pełnienie misji zagranicznych". "Nie należy nie doceniać ryzyka w naszym regionie. Dlatego powinniśmy utrzymywać gotowość bojową wojska. Nie jestem pewien, czy obliczenia dotyczące redukcji pozwolą to zagwarantować" - powiedział prezydent.

Jego zdaniem nie należy liczyć, że członkostwo w NATO, do którego Bułgaria należy od 2004 roku, "w pełni gwarantuje nasze bezpieczeństwo". "Zgodnie z Traktatem Waszyngtońskim jesteśmy zobowiązani sami zorganizować obronę własnego terytorium, niedawno przypomniał o tym także sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen" - przypomniał Pyrwanow.

Ewgenia Manołowa(PAP)

man/ dmi/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)