Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Szef NATO: operacja w Libii osiągnęła swoje cele

0
Podziel się:

Operacja w Libii osiągnęła swoje cele, gdyż "nie pozwoliliśmy Kadafiemu
zabijać własnego narodu" - powiedział w poniedziałek sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen
na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO i dodał, że koniec dyktatora jest bliski.

Operacja w Libii osiągnęła swoje cele, gdyż "nie pozwoliliśmy Kadafiemu zabijać własnego narodu" - powiedział w poniedziałek sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO i dodał, że koniec dyktatora jest bliski.

Poniedziałek był ostatnim dniem czterodniowej sesji tego forum w Warnie na południu Bułgarii.

W swoim wystąpieniu Rasmussen mówił m.in. o operacji w Libii oraz o współpracy z Rosją w budowie systemu antyrakietowego.

Oceniając przebieg operacji w Libii jako skuteczny, sekretarz generalny NATO podkreślił, że "będzie ona kontynuowana dopóki reżim libijski nie wstrzyma całkowicie ataków na ludność cywilną". Zdaniem Rasmussena, aby w Libii zapanował pokój, potrzebne jest polityczne rozwiązanie, zgodne z wolą libijskiego narodu.

Rasmussen uznał za bardzo skuteczną nową koncepcję działań NATO, która pozwoliła reagować natychmiast, nie czekając miesiącami na przygotowanie operacji, jak miało to miejsce w przeszłości, np. podczas kryzysu na Bałkanach w latach 90.

W związku z tym zaapelował do państw członkowskich sojuszu, by "nie pozwalały na nieproporcjonalne obniżenie swoich budżetów wojskowych", które powinny wynosić minimum 2 proc. PKB. "Redukcje budżetów obronnych mogą doprowadzić do technologicznego zacofania" NATO - podkreślił Duńczyk.

"Trudno podejmować polityczne decyzje o udziale w działaniach wojskowych, lecz szybka ingerencja jest w stanie zapobiec rozszerzeniu kryzysów, a Libia jest tego przykładem" - powiedział Rasmussen.

Sekretarz generalny podkreślił, że system antyrakietowy NATO "nie ma na celu powstania nowych linii podziału w Europie". "Zaprosiliśmy Rosję do współpracy w tej dziedzinie. Istnieją między nami rozbieżności, jednym z przykładów jest Gruzja, lecz zagrożenia są wspólne i chcemy rozwijać współpracę, dzięki której system przeciwrakietowy będzie bardziej skuteczny. Możemy stworzyć wspólny ośrodek do wymiany danych" - mówił.

Występując na sesji Zgromadzenia premier Bułgarii Bojko Borysow przypomniał swoje wcześniejsze stanowisko, że "operacja w Libii była spóźniona o wiele lat". Według niego przeciw Kadafiemu należało wystąpić w czasie, kiedy tam więziono i torturowano bułgarskie pielęgniarki. "Obecnie wchodzimy w skład grupy kontaktowej z libijską opozycją i proszę, by bardzo uważnie słuchano naszego przedstawiciela, ministra (spraw zagranicznych) Nikołaja Mładenowa, ponieważ mamy znaczne doświadczenie w negocjacjach z Libijczykami, zwłaszcza w Bengazi" - podkreślał.

Pięć bułgarskich pielęgniarek i palestyński lekarz zostało aresztowanych i przebywało w więzieniu od 1999 do 2007 roku pod zarzutem wywołania epidemii AIDS wśród dzieci w szpitalu w Bengazi. Skazano ich dwukrotnie na śmieć. Uwolniono w 2007 roku pod naciskiem UE, a zwłaszcza Francji.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ jo/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)