Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria wysyła pomoc dla Haiti; media krytykują Żelewą

0
Podziel się:

Bułgaria, na polecenie premiera Bojko Borysowa, wyśle ponad 1,5 tony pomocy
humanitarnej na Haiti - podała w piątek służba prasowa rządu w Sofii. W związku z wcześniejszym
brakiem reakcji na tragedię w Port-au-Prince media krytykują szefową dyplomacji Rumianę Żelewą,
kandydatkę na komisarza UE ds. pomocy humanitarnej.

Bułgaria, na polecenie premiera Bojko Borysowa, wyśle ponad 1,5 tony pomocy humanitarnej na Haiti - podała w piątek służba prasowa rządu w Sofii. W związku z wcześniejszym brakiem reakcji na tragedię w Port-au-Prince media krytykują szefową dyplomacji Rumianę Żelewą, kandydatkę na komisarza UE ds. pomocy humanitarnej.

Premier Borysow zarządził, że z rezerw ministerstwa obrony zostaną wysłane namioty, koce, środki opatrunkowe. Pomoc zostanie przewieziona na lotniska na Węgrzech i stamtąd natowskim transportem na Haiti.

Jest to pierwsza reakcja Bułgarii na humanitarną klęskę na Haiti po trzęsieniu ziemi.

Bułgarskie media skrytykowały za brak reakcji minister spraw zagranicznych Rumianę Żelewą, która jest kandydatką na unijnego komisarza ds. pomocy humanitarnej.

"Jako szef dyplomacji i kandydatka na unijnego komisarza ds. pomocy humanitarnej mogłaby chociaż wysłać depeszę kondolencyjną i udowodnić, że obchodzą ją problemy innych państw. Tymczasem jej resort ograniczył się jedynie do opublikowania uspokajającego komunikatu, informującego, że nie ma wiadomości o poszkodowanych na wyspie Bułgarach" - napisał komentator dziennika "Sega" Swetosław Terzijew.

Wokół kandydatury Żelewej do Komisji Europejskiej pojawiły się kontrowersje podczas przesłuchań w europarlamencie, gdyż Bułgarka jest oskarżana o składanie fałszywych deklaracji majątkowych.

W piątek Żelewa odmówiła komentarzy na temat ewentualnego wycofania swej kandydatury, oczekując na stanowisko unijnych prawników. Premier Borysow też powtórzył, że zaczeka z decyzją do poniedziałku, gdy kontrowersje zostaną wyjaśnione przez Parlament Europejski, który sprawdza oświadczenia majątkowe Żelewej jeszcze z czasów, gdy w 2007 roku została eurodeputowaną.

Większość obserwatorów w Sofii wyraża pogląd, że najlepszym wyjściem z sytuacji - niezręcznej zarówno dla Bułgarii, jak i dla przewodniczącego KE Jose Manuela Barroso - byłoby wycofanie kandydatury Żelewej.

Ewgenia Manołowa(PAP)

kar/

media
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)