Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Burmistrz Czaplinka żąda od byłego radnego zwrotu diet

0
Podziel się:

Burmistrz Czaplinka (Zachodniopomorskie)
zażądał od byłego radnego Krzysztofa Głowy zwrotu diet pobieranych
od 1 lutego 2005 roku. Tego dnia uprawomocnił się wyrok w sprawie
o paserstwo. Głowa zataił go jednak; mandat stracił dopiero kilka
dni temu.

Burmistrz Czaplinka (Zachodniopomorskie) zażądał od byłego radnego Krzysztofa Głowy zwrotu diet pobieranych od 1 lutego 2005 roku. Tego dnia uprawomocnił się wyrok w sprawie o paserstwo. Głowa zataił go jednak; mandat stracił dopiero kilka dni temu.

Według szacunków Rady Miejskiej Czaplinka, były radny powinien zwrócić kwotę ok. 5 - 6 tys. złotych.

Przewodnicząca Rady Miejskiej w Czaplinku Genowefa Polak powiedziała w środę PAP, że sprawa wyroku wyszła na jaw przypadkiem. "W sierpniu przyszedł do mnie jeden z mieszkańców i pokazał akt oskarżenia przeciwko radnemu Krzytofowi Głowie. Było w nim napisane, że radny był już karany. Kiedy zaczęłam to sprawdzać, okazało się, że na początku 2005 roku radny został skazany przez Wojskowy Sąd Garnizonowy w Szczecinie na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 2,5 tys. zł grzywny. Wyrok uprawomocnił się 1 lutego 2005 roku" - wyjaśniła.

Wyrok zapadł w sprawie handlu kradzionym wojskowym paliwem; radny został oskarżony przez wojskową prokuraturę o paserstwo.

W związku z tym wyrokiem Rada Miejska Czaplinka kilka dni temu pozbawiła Krzyszofa Głowę mandatu radnego. "Najpierw grzecznie poproszę byłego radnego na piśmie o zwrot pieniędzy" - powiedział PAP burmistrz miasta Cyryl Turczyk. "Jeśli tego nie zrobi, wyślę do jego firmy notę obciążeniową. Jeśli to nic nie da, wystąpię do sądu" - zapowiedział.

Według burmistrza Turczyka, całej sytuacji jest winna luka prawa. "Sądy nie mają obowiązku informowania przewodniczących rad gminy o wyrokach wobec radnych, wobec czego radny Głowa mógł przez prawie dwa lata zachować informacje o skazaniu go za przestępstwo wyłącznie dla siebie" - zaznaczył Turczyk.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie sędzia Sławomir Przykucki powiedział PAP, że "faktycznie nie ma przepisu, który zobowiązuje sądy do informowania o prawomocnych wyrokach wobec radnych. Jednak, według Przykuckiego, "większość sądów stosuje w takich przypadkach przepisy Kodeksu karnego wykonawczego mówiące o informowaniu o wyroku odpowiednich organów". "Taka praktyka jest stosowana oczywiście tylko wtedy, gdy sąd wie, że skazana osoba jest radnym" - dodał sędzia Przykucki.

Wyrok z 1 lutego 2005 roku nie jest jedynym, jaki ma na swoim koncie Krzysztof Głowa. 29 września 2005 roku Sąd Rejonowy w Drawsku Pomorskim (Zachodniopomorskie) skazał go na 600 zł grzywny za nielegalny ubój krowy. Natomiast 2 sierpnia tego roku ten sam sąd skazał byłego radnego na 4 tys. zł grzywny za fałszowanie dokumentów. Radny podrobił podpis nieżyjącego już mieszkańca Czaplinka na wniosku o wykup komunalnego mieszkania.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z Krzysztofem Głową. (PAP)

sibi/ ura/ rod/

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)