Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Buzek: Traktat Lizboński to jedna z ważniejszych spraw dla UE

0
Podziel się:

Traktat Lizboński, Partnerstwo Wschodnie, przezwyciężenie kryzysu i
zagrożeń związanych z klimatem - to tylko niektóre ze spraw, którymi będzie musiała się zająć Unia
Europejska - podkreślił na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie szef Parlamentu Europejskiego
Jerzy Buzek.

Traktat Lizboński, Partnerstwo Wschodnie, przezwyciężenie kryzysu i zagrożeń związanych z klimatem - to tylko niektóre ze spraw, którymi będzie musiała się zająć Unia Europejska - podkreślił na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

"Mamy przed sobą wielkie zadanie - musimy zbliżyć Unię Europejską i jej problemy do obywateli" - dodał szef PE. Zaznaczył, że obecnie bardzo wiele zależy od tego, co się wydarzy w Unii w ciągu najbliższych kilku lat, bo to będzie miało ogromny wpływ na codzienne życie Polaków.

Buzek o godz. 14 spotkał się z prezydentem Lechem Kaczyńskim, a na godzinę 15 zaplanowane jest jego spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem.

Zaznaczył, że szczegółowy program działania na dwa i pół roku swego przewodniczenia PE, przedstawi na sesji Parlamentu Europejskiego we wrześniu i chciałby, żeby w tej kwestii odbyła się dyskusja.

Buzek ocenił, że aby UE sprawnie działała, potrzebny jest Traktat Lizboński. Poinformował, że we wrześniu wybiera się do Irlandii, gdzie na początku października odbyć ma się powtórne referendum w sprawie Traktatu z Lizbony. Wyraził nadzieję, że ponowne referendum zakończy się pozytywnie.

Pytany, czy widzi realne zagrożenie ze strony któregoś z prezydentów, którzy do tej pory nie podpisali ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego odparł, że ze strony polskiego prezydenta nie. Powołał się na słowa Lecha Kaczyńskiego, który zapowiedział, że podpisze akt ratyfikacji Traktatu, po pozytywnym wyniku referendum w Irlandii.

Wśród swych priorytetów szef PE wymienił m.in. kwestię polityki energetycznej i bezpieczeństwa energetycznego. Buzek powiedział, że zbliża się jesień i zima i trzeba mieć pewność dostaw gazu, prądu w każdym kraju europejskim.

"Sytuacja światowa nie jest dzisiaj całkowicie pewna i stabilna i nie mówię tylko o samym kryzysie, który wymaga działań nadzwyczajnych, ale także o innych sprawach, takich jak terroryzm, piractwo morskie, pranie brudnych pieniędzy, czy pewne zagrożenia, które płyną do nas z Korei Północnej, Iranu" - podkreślił Buzek.

Jego zdaniem, potrzebne jest wspólne działanie społeczności międzynarodowej i dlatego - jak mówił - przed UE stoi zadanie, aby we współpracy z USA wypracować nowe międzynarodowe przywództwo. Ale - jak zastrzegł - to przywództwo USA-UE jest niewystarczające.

W opinii Buzka należy stworzyć przywództwo międzynarodowe, które będzie opierać się na współpracy z rosnącymi potęgami w Azji i Ameryce Południowej.

"Ile się z tego da zrobić w ciągu 2,5 roku? Pewnie niewiele do końca, ale trzeba mocno zacząć" - mówił. Według niego, europejczycy muszą wiedzieć, że zaraz po wyborach podejmuje się mocne i twarde decyzje, które im służą.

Buzek podkreślił też, że "Partnerstwo Wschodnie to nasze najnowsze dziecko w UE, na które bardzo liczymy i bez którego trudno budować silną Unię".

Według niego, inicjatywa Partnerstwa Wschodniego jest istotna, ale to nie znaczy, że należy zapominać o południu Europy, bardziej odległych krajach, o wszystkich wymiarach polityki UE, które były dotąd ważne.

Szef PE podkreślił, że przeciwstawienie się protekcjonizmowi i ograniczony interwencjonizm to kierunek europejskiej walki z kryzysem. "To nie znaczy, że nigdzie nie należy pomóc, należy w specyficznych przypadkach zaaprobowanych przez Komisję Europejską" - dodał.

W jego opinii, dotychczas KE wydawała zgodę na ograniczoną pomoc publiczną i teraz też tak powinno być. "Jest ważne by kraje UE solidarnie dostosowały się do tych zasad" - powiedział.

Buzek został wybrany na nowego szefa PE we wtorek. Otrzymał poparcie wszystkich dużych frakcji w PE. Zgodnie z porozumieniem z socjalistami, będzie kierował pracami europarlamentu przez najbliższe 2,5 roku, następnie szefem PE zostanie przedstawiciel frakcji socjalistycznej. (PAP)

joko/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)