Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Nie będzie nadzwyczajnej sesji rady miasta

0
Podziel się:

Nadzwyczajnej sesji bydgoskiej rady miasta - nt. raportu komisji badającej
sytuację Wodociągów Miejskich - zażądali radni PiS. Raport wskazuje, że spółka jest zadłużona na
prawie miliard zł. Przewodnicząca rady zapowiedziała jednak, że sesji nie zwoła.

Nadzwyczajnej sesji bydgoskiej rady miasta - nt. raportu komisji badającej sytuację Wodociągów Miejskich - zażądali radni PiS. Raport wskazuje, że spółka jest zadłużona na prawie miliard zł. Przewodnicząca rady zapowiedziała jednak, że sesji nie zwoła.

Kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy Kosma Złotowski powiedział we wtorek, że "podczas ostatniej sesji rady miasta został już złożony raport komisji nadzwyczajnej, która miała zbadać ewentualne nieprawidłowości w Wodociągach Miejskich i Spółce Wodnej +Kapuściska+".

"Raport nie został wówczas omówiony i nasi radni złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej w tej sprawie, ale wygląda na to, że i Platforma Obywatelska, i obecny prezydent miasta nie chcą na ten temat mówić. To uważam za skandal" - powiedział Złotowski.

Powołana przez radnych nadzwyczajna komisja przeanalizowała dostępne materiały na temat inwestycji prowadzonych przez bydgoskie Wodociągi i uznała, że prowadzone w komunalnej spółce inwestycje są zbyt wielkie w stosunku do potrzeb, a ogromne kredyty mieszkańcy będą spłacać w bardzo wysokich - z tego powodu - rachunkach za wodę i ścieki.

Zdaniem komisji, MWiK w Bydgoszczy ma prawie miliard złotych długu, który trzeba będzie spłacić w ciągu 17 lat, a spowodowane tym wysokie koszty usług zniechęcają do korzystania z nich podbydgoskie gminy.

"Jeżeli są jakiekolwiek podejrzenia w gospodarowaniu miejskimi pieniędzmi, a w grę wchodzą kwoty niebagatelne, to ten program inwestycyjny musi być pod kontrolą radnych, bo tu chodzi o pieniądze mieszkańców. Wnioski raportu są takie, że powinny się sprawą zająć organy ścigania i NIK, by zbadać wszystkie wątpliwości" - podkreślił Złotowski.

Raport komisji jest jawny i trafił do wszystkich radnych. Przewodnicząca Rady Miasta w Bydgoszczy, Dorota Jakuta (PO) oceniła jednak we wtorek, że na zwoływanie sesji jest za późno i zapowiedziała, że nie zwoła Rady.

"Tego nie robi się z dnia na dzień, to byłoby niepoważne" - oceniła Jakuta. Jak zaznaczyła, wnioski raportu są konkretne i każdy radny, który je podziela, może powiadomić NIK lub organy ścigania o wątpliwościach związanych z finansami Wodociągów.

"Nie sądzę, byśmy jako radni, byli merytorycznie przygotowani do tego, by takie zarzuty rozstrzygnąć" - podkreśliła przewodnicząca rady.

Złotowski zaapelował do ubiegającego się o reelekcję prezydenta Konstantego Dombrowicza (niez.) i kandydata PO na prezydenta, wojewody Rafała Bruskiego, o poparcie wniosku o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Dombrowicz jednak już wcześniej odmówił pomocy komisji badającej Wodociągi, uznając że jej prace to element kampanii wyborczej.

Zarząd Wodociągów od początku odrzuca zarzuty radnych. Według władz spółki, jej zadłużenie osiągnie maksymalnie poziom 550 mln zł, a wszystkie plany, projekty i koszty inwestycji od lat były zatwierdzane przez radnych i kontrolowane przez instytucje zewnętrzne. (PAP)

olz/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)