Minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle w artykule wv_ Timesie _ napisał, że zgadza się z apelami reform w UE sformułowanymi przez brytyjskiego premiera Davida Camerona, ale nie podziela jego wizji wspólnej Europy.
W ten sposób odniósł się do przemówienia Camerona z 22 stycznia, w którym brytyjski premier zapowiedział renegocjację warunków brytyjskiego członkostwa w UE, przejęcie od Brukseli niektórych wcześniej przekazanych jej przez Londyn prerogatyw oraz referendum ws. przyszłości Wielkiej Brytanii w UE.
_ Wprawdzie umiar (w zadaniach, które Bruksela bierze na siebie - PAP) jest rzeczą dobrą, ale odbieranie jej uprawnień na dużą skalę byłoby czymś zupełnie innym (...) Łatwiej zburzyć europejski dom niż go odbudować, gdy szkoda została dokonana _ - tłumaczył Westerwelle.
_ Cameron ma rację. Jeśli Wielka Brytania miałaby wyjść z UE, to byłby to bilet w jedną stronę, bez możliwości powrotu. Nie możemy ryzykować tego, co wspólnie zbudowaliśmy w ostatnim półwieczu _ - wskazał.
Niemiecki minister skrytykował postawę wybierania dla siebie tylko części unijnego dorobku i naciskania na inne rządy, by się na to zgodziły:
_ Nie wszystkie aspekty obecnego europejskiego układu muszą się wszystkim podobać, ale taka jest natura kompromisu. Wszystkich członków obowiązuje jednak zasada: nie ma praw bez obowiązków. Nie może być (...) mówienia pod adresem innych, że jeśli nie zrobią, czego chcę, to ich opuszczę. Taka postawa nie sprawdza się w stosunkach międzyludzkich ani między państwami _ - stwierdził.
Według ministra ograniczenie zakresu działań Brukseli nie stanowi odpowiedzi na wszystkie problemy. W niektórych sprawach, jak przestrzeganie dyscypliny finansowej i budżetowej, jej uprawnienie muszą wzrosnąć:
_ Z kryzysu finansowego i procesu globalizacji wynika jeden nadrzędny wniosek: potrzebujemy więcej Europy, a nie mniej Europy. Bardziej konkurencyjna Europa może zaistnieć dzięki deregulacji i odbiurokratyzowaniu, ale w innych kwestiach jak np. reformy strukturalne w krajach eurostrefy, musimy zająć twardsze stanowisko. Nie mamy wyjścia: musimy wzmocnić unię gospodarczo-walutową _ - podkreślił.
W przekonaniu Westerwellego postulat zwiększenia demokracji w UE nie może ograniczać się do zwiększenie uprawnień narodowych parlamentów, lecz musi uwzględniać także Parlament Europejski.
_ UE dla Niemiec to coś więcej niż wspólny rynek. To wspólnota zjednoczona dla pokoju, nadająca kształt naszemu wspólnemu przeznaczeniu _ - napisał w konkluzji Westerwelle.
W ocenie komentatora portalu Politics Iana Dunta artykuł szefa niemieckiego MSZ jest _ mocniejszy i mniej elastyczny _ niż pierwsza reakcja kanclerz Niemiec Angeli Merkel na przemówienie Camerona akcentująca potrzebę kompromisu.
_ Nie wróży to dobrze brytyjskim zabiegom uzyskania nowych ustaleń, które miałyby być tematem referendum _ - uznał komentator.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1371452400&de=1376320500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=TAR&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej