Caritas w Stargardzie Szczecińskim, skąd pochodziła najliczniejsza, 26-osobowa grupa pielgrzymów, od niedzieli wspiera rodziny ofiar i krewnych osób poszkodowanych w wypadku autokaru we francuskich Alpach.
Każdy, kto zgłosi się do placówki Caritas - osobiście lub zadzwoni do niej na jeden z numerów - może liczyć na pomoc.
Jak mówi Marcin Wasilewski ze stargardzkiego biura Caritas, ludzie najczęściej dzwonią, rzadziej przychodzą sami. Najwięcej telefonów było w niedzielę. "Dzwoniono do nas aż do północy. Ludzie chcieli wiedzieć, co się dzieje na miejscu wypadku, kto jest ranny, kto trafił do szpitala, pytali też o listę ofiar śmiertelnych" - powiedział.
W poniedziałek, gdy członkowie rodzin polecieli samolotem rządowym z Goleniowa do Grenoble, tych telefonów jest znacznie mniej. "Na pewno ludzie zaczną do nas znowu częściej dzwonić po powrocie z Francji" - mówi Wasilewski.
Z rodzinami pochodzącymi ze Stargardu, do Grenoble poleciało w ramach wsparcia siedmiu psychologów. Pozostali - cztery osoby - są przez całą dobę dostępni pod telefonami. W razie potrzeby udzielają pomocy w poradniach terapeutycznych, w których pracują, lub jadą do domów rodzin, które w tych trudnych chwilach potrzebują duchowego wsparcia.
"Nasi psychologowie są do dyspozycji cały czas, nie ma znaczenia pora dnia. Nawet, jeśli ktoś zadzwoni w środku nocy i poprosi o pomoc, to jedyną kwestią będzie dotarcie do tej osoby" - zapewnił Wasilewski.
Wasilewski poinformował, że Caritas przygotowuje też pomoc finansową dla rodzin pielgrzymów, które ucierpiały wskutek tej tragedii. Uruchomiono w tym celu specjalną infolinię - 0400-307- 400, z której dochód zostanie przeznaczony na pomoc ofiarom wypadku. Koszt jednego połączenia wynosi 3,89 złotych. Infolinia będzie działać do odwołania, a zebrane w ten sposób pieniądze zostaną najpierw przekazane Caritas archidiecezji, a poprzez parafialne oddziały tego stowarzyszenia mają trafić do poszkodowanych. (PAP)
mgm/ wkr/ mag/