Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CAS: rząd powinien wykupić za akcje zobowiązania kopalń wobec górników

0
Podziel się:

Dla zapewnienia kopalniom węgla konkurencyjności na wolnym rynku rząd
powinien wykupić pięcioletnie zobowiązania, przywileje i świadczenia górników w zamian za posiadane
akcje firm górniczych - stwierdza raport Centrum im. Adama Smitha.

Dla zapewnienia kopalniom węgla konkurencyjności na wolnym rynku rząd powinien wykupić pięcioletnie zobowiązania, przywileje i świadczenia górników w zamian za posiadane akcje firm górniczych - stwierdza raport Centrum im. Adama Smitha.

Górnictwo węgla kamiennego czeka albo bankructwo, albo duża szansa na międzynarodowym rynku, gdzie może być bez problemu jedną z bardziej konkurencyjnych polskich branż - ocenia Centrum w przedstawionym w czwartek raporcie "Przyszłość polskiego węgla. Bankructwo czy międzynarodowa konkurencja".

Raport podkreśla, że koszty pracy stanowią ok. połowy kosztów funkcjonowania polskich kopalń węgla kamiennego, z kolei 30 proc. płac to koszty sztywne, niezwiązane w żaden sposób z efektywnością. Centrum wylicza tu m.in.: 14. pensję, nagrodę z okazji Dnia Górnika, dodatek stażowy, koszt deputatu węglowego, nagrody jubileuszowe, ekwiwalent na zakup pomocy szkolnych. Konsekwencją - podkreśla Centrum - jest ograniczenie możliwości inwestycyjnych kopalń właśnie o te 30 proc., a bez tych inwestycji wydobycie będzie malało.

"Proponujemy, żeby rząd wykupił narzucane prawem zobowiązania, przywileje i świadczenia na pięć lat wprzód. Rząd może zamienić na nie posiadane akcje spółek górniczych, pod warunkiem, że górnicy przez pewien czas nie będą mieli prawa obracania tymi papierami. To naszym zdaniem warunek konieczny, by górnictwo mogło zyskać konkurencyjność" - powiedział wiceprezydent Centrum Andrzej Sadowski. W ten sposób - według Centrum - górnictwo uwolniłoby ok. 20 mld zł na inwestycje. CAS podkreśla, że branża deklaruje chęć zainwestowania w rozwój wydobycia kwoty właśnie tego rzędu.

Kolejnym elementem wymienionym w raporcie jest "patologiczny" poziom uzwiązkowienia, co jest konsekwencją istniejących regulacji prawnych. "Jeżeli przyznaje się przywilej w postaci finansowania przez przedsiębiorców etatów związkowych, to te związki siłą rzeczy muszą się mnożyć. Stąd w kopalniach po kilkadziesiąt związków, które np. ustalając płace narzucają rozwiązania ograniczające możliwości elastycznego reagowania na zmiany koniunktury" - mówił Sadowski. "Dziś rynek węgla jest rynkiem całkowicie międzynarodowym, o dużej zmienności cen, odbiorcy kupują po cenach spot, nie ma kontraktów długoterminowych" - zaznaczył.

"Nie atakujemy związków zawodowych, tylko wskazujemy, że konsekwencją takiego, a nie innego ich zachowania jest patologiczne rozwiązanie, przerzucające część kosztów na przedsiębiorców. A to jest inna forma opodatkowania" - dodał. Jego zdaniem, związkowcy sami powinni finansować swoje organizacje, a nie przerzucać kosztów ich funkcjonowania na konsumenta.

"Jest pytanie, czy propozycja objęcia przez górników akcji akcjonariatu pracowniczego, będzie dla górników do zaakceptowania, czy też powiedzą oni: +nie interesuje nas przyszłość naszych kopalń, bo tak czy inaczej zapłacą podatnicy+" - dodał prezydent Centrum Robert Gwiazdowski. Podkreślił, że nowym trendem europejskim jest to, że związkowcy chcą zarządzać firmami, być w zarządach. "Dlaczego nie mogliby być w akcjonariacie i czerpać zyski z tego, że przedsiębiorstwa działają efektywnie?" - pytał Gwiazdowski.

Raport podkreśla, że Polska jest jednym z dziewięciu największych producentów węgla na świecie, ale i jednym z dwóch państw z tej grupy - obok USA - gdzie wydobycie spada. Jednocześnie rośnie import węgla, czym zajmuje się ok. 200 firm, w tej branży następuje zauważalna koncentracja, więc import będzie coraz większą konkurencją - zauważa Centrum.

Gwiazdowski zaznaczył, że wydobycie węgla w USA zmniejsza się z powodu gazu łupkowego. "My liczymy bardzo na ten gaz. Ale jeżeli dla nowego sektora gazu łupkowego wzorem będą kopalnie węgla kamiennego ze swoimi przywilejami związkowymi, to nasz gaz łupkowy nie będzie takim dobrodziejstwem jak w USA, bo jego koszt na pewno nie będzie tak niski" - powiedział prezydent Centrum. (PAP)

wkr/ mki/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)