W ocenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego zaskarżenie przez Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego przepisów rozporządzenia rządu określającego jakie środki przymusu może stosować CBA, wskazuje na jego "niekonsekwencję i pozamerytoryczne intencje", ponieważ pracę innych służb i policji regulują takie same zapisy.
W tej sprawie szef CBA Mariusz Kamiński zwróci się do Rzecznika Praw Obywatelskich o wyjaśnienia - napisał w oświadczeniu przekazanym PAP w sobotę po południu dyrektor gabinetu szefa CBA Tomasz Frątczak.
Frątczak przypomniał, że rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie środków przymusu bezpośredniego stosowanych przez CBA, jest tożsame z rozporządzeniami dotyczącymi innych służb specjalnych i policji.
"Niezrozumiałym jest działanie Rzecznika Praw Obywatelskich, któremu przeszkadza rozporządzenie dotyczące CBA, takie same zaś uregulowania dotyczące innych instytucji państwowych już nie" - napisał dyrektor gabinetu Mariusza Kamińskiego. "Wskazuje to na niekonsekwencję i pozamerytoryczne intencje Rzecznika Praw Obywatelskich" - dodał.
RPO zaskarżył w piątek do Trybunału Konstytucyjnego przepisy rozporządzenia określające sytuacje, w których funkcjonariusze CBA mają prawo m.in. do stosowania kajdanek.
Według RPO, zakres uprawnień zapisany w rozporządzeniu jest zbyt szeroki, niż zapisane w ustawie upoważenienie. Trybunał wielokrotnie orzekał, że akt niższego rzędu - rozporządzenie - nie może wykraczać poza przepisy zapisane w akcie wyższego rzędu - ustawie.
Zdaniem RPO tak stało się w przypadku stosowania przez CBA kajdanek wobec osób, które nie poddały się wydanym poleceniom. W rozporządzeniu wprowadzony został obowiązek stosowania kajdanek, a z ustawy wynika, że nie jest to obowiązek, a możliwość.
Rzecznik zwrócił też uwagę, że stosowanie kajdanek stanowi daleko idącą ingerencję w sferę nietykalności i wolności osobistej, a ograniczenie w zakresie korzystania z konstytucyjnej wolności wymaga formy ustawy.(PAP)
ago/ mok/