Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Celiński: tworzenie listy w okręgu katowickim było drogą przez mękę

0
Podziel się:

Zwielokrotniona droga przez mękę - tak
tworzenie listy wyborczej swego komitetu w okręgu katowickim
nazwał jeden z liderów SdPl Andrzej Celiński, który otworzy listę
Lewicy i Demokratów w Katowicach. Odniósł się w ten sposób do
wykreślenia z katowickiej listy LiD lidera śląskich struktur SLD,
posła Zbyszka Zaborowskiego.

Zwielokrotniona droga przez mękę - tak tworzenie listy wyborczej swego komitetu w okręgu katowickim nazwał jeden z liderów SdPl Andrzej Celiński, który otworzy listę Lewicy i Demokratów w Katowicach. Odniósł się w ten sposób do wykreślenia z katowickiej listy LiD lidera śląskich struktur SLD, posła Zbyszka Zaborowskiego.

"Budowanie list w każdej partii politycznej jest drogą przez mękę, a w komitetach koalicyjnych, gdzie łączy się więcej niż jeden podmiot polityczny, jest wielokrotnością drogi przez mękę. To nas spotkało w Katowicach" - powiedział w czwartek dziennikarzom Celiński.

Wieloletni lider śląskich struktur SLD poseł Zbyszek Zaborowski, nie znalazł się na liście kandydatów komitetu Lewicy i Demokratów do Sejmu, choć zgodnie z wypracowanym wcześniej w regionie projektem, miał - jak w poprzednich wyborach - otwierać listę w okręgu katowickim.

Władze krajowe zdecydowały jednak, że w okręgu katowickim listę otworzy Celiński, na co wcześniej nie godziły się regionalne struktury. W czwartek Celiński zaznaczył, że nie dziwi się rozgoryczeniu Zaborowskiego, ale - jak dodał - krajowe władze zachowywały się w tej sprawie "maksymalnie liberalnie".

"Są partie polityczne, jak np. Prawo i Sprawiedliwość, które w tej sprawie decyzje pozostawiają swemu prezesowi. Są też partie, które szukają innych rozwiązań. Natomiast każda partia polityczna prowadzi to jednak przynajmniej w dialogu między liderami okręgów, województw a kierownictwem partii" - zauważył Celiński.

Podkreślił, że decyzja o usunięciu z listy LiD Zaborowskiego nie jest skutkiem wewnątrzpartyjnego dialogu. "Jak rozumiem, to jego własna decyzja wycofania się z kandydowania w tych wyborach, ale nie rozmawiałem z nim przynajmniej od półtora roku, więc nie znam jego motywacji" - dodał.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Zaborowski ogłosił, że jego nazwisko wykreślono z listy w środę, na krótko przed zgłoszeniem list do rejestracji. Według niego, kolejność na listach została zmieniona na szczeblu krajowym i decyzja ta "nie ma nic wspólnego z demokracją wewnątrzpartyjną". Mimo to, życzył kolegom z LiD sukcesu wyborczego.

Listy kandydatów LiD do Sejmu na Śląsku od kilku tygodni budziły kontrowersje. We wrześniu regionalna rada programowa LiD przyjęła stanowisko, w którym sprzeciwiła się, by z tego okręgu wystartowali warszawscy politycy - Celiński i b. wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz.

W czwartek Zaborowski podkreślał m.in., że w przeszłości śląskie struktury SLD kilkakrotnie już prezentowały odmienne stanowiska, niż władze krajowe. "Tym razem chodziło o podmiotowość Śląska w strukturach SLD i LiD. Koledzy w Warszawie nie uszanowali naszych propozycji. Poprzez pełnomocników wyznaczonych przez krajowy komitet wyborczy zarejestrowali własne listy" - wskazał. (PAP)

mtb/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)