Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Centralne Muzeum Morskie podniesione do rangi Narodowego

0
Podziel się:

Narodowe Muzeum Morskie - tak od wtorku nazywa się gdańska placówka nosząca
dotąd miano Centralnego Muzeum Morskiego. O podniesieniu rangi zdecydował minister kultury. Chlubą
muzeum są dwa statki - s.s. "Sołdek" i "Dar Pomorza" oraz stojący nad Motławą Żuraw.

Narodowe Muzeum Morskie - tak od wtorku nazywa się gdańska placówka nosząca dotąd miano Centralnego Muzeum Morskiego. O podniesieniu rangi zdecydował minister kultury. Chlubą muzeum są dwa statki - s.s. "Sołdek" i "Dar Pomorza" oraz stojący nad Motławą Żuraw.

Jak poinformowała w środę PAP Katarzyna Nowicka, kierownik działu marketingu Narodowego Muzeum Morskiego, podejmując decyzję o zmianie nazwy, minister przychylił się tym samym do wniosku złożonego przez Centralne Muzeum Morskie, Radę Muzeum, Towarzystwo Przyjaciół CMM oraz Polskie Towarzystwo Nautologiczne.

Dyrektor muzeum Jerzy Litwin powiedział PAP, że zmiana nazwy jest przede wszystkim kwestią prestiżową. "Faktycznie jest to uporządkowanie rangi naszej placówki, bo nasz status i zakres działalności w zasadzie od dawna odpowiada randze muzeum narodowego" - powiedział PAP Litwin dodając, że nowa nazwa z pewnością ułatwi placówce - i tak już bardzo rozbudowane, kontakty międzynarodowe oraz ewentualne pozyskiwanie środków od sponsorów.

Historia Narodowego Muzeum Morskiego sięga 1960 roku, kiedy to przy gdańskim Muzeum Pomorskim (obecnie Muzeum Narodowe w Gdańsku) powołano autonomiczny oddział pod nazwą "Dział Morski". Dwa lata później dział przekształcił się w samodzielną instytucję, której główną siedzibą został słynny gdański Żuraw. W 1977 roku muzeum przejęło przylegający do Żurawia budynek, w którym dotąd działała kotłownia, a po kolejnych kilkunastu latach - kilka spichlerzy na wyspie Ołowianka, gdzie do dziś znajduje się główna siedziba placówki.

Przed kilkoma laty niefunkcjonalny budynek po kotłowni zburzono, a na jego miejsce kosztem 12 mln euro postawiono nowoczesny obiekt. Został on oddany do użytku w kwietniu ub.r. jako Ośrodek Kultury Morskiej. W Ośrodku, przeznaczonym przede wszystkim dla dzieci i młodzieży, powstała nowoczesna ekspozycja, w tym około 40 stanowisk, na których można zapoznać się m.in. z życiem na morzu (w tym z podstawami astronomii i nawigacji), budową statku, pracą w porcie, codziennym życiem na statku (m.in. stroje marynarzy i piratów) oraz archeologią podwodną.

Pozostałe eksponaty Muzeum znajdują się w spichlerzach na wyspie Ołowianka. Można tam zobaczyć m.in. wiele przedmiotów wydobytych z wraków przez zespół archeologów podwodnych działający w placówce. W sumie jest to kilkanaście tysięcy zabytków z okresu od wczesnego średniowiecza po wiek XIX. "Możemy się poszczycić m.in. 20 armatami wydobytymi z wraka szwedzkiego okrętu, ładunkiem i konstrukcją XV-wiecznego statku handlowego, tzw. miedziowca, czy kolekcją ubiorów marynarskich z XVIII-wiecznego statku +Generał Carleton+" - wyjaśnił Litwin.

Najbardziej znanymi eksponatami Muzeum są dwa statki: stojący na stałe w Gdyni żaglowiec "Dar Pomorza" oraz cumujący przy gdańskiej Ołowiance s.s. "Sołdek" - pierwszy pełnomorski statek zbudowany w gdańskiej stoczni po II wojnie światowej. W zbiorach Muzeum znajdują się także oryginalne Tablice z 21 postulatami Solidarności z 1980 roku.

W planach Muzeum jest wybudowanie Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie, które miałoby łączyć funkcję nowoczesnej pracowni konserwatorskiej i otwartego dla zwiedzających innowacyjnego magazynu studyjnego. W obiekcie miałaby też znaleźć się hala do ekspozycji jachtów - m.in. "Dal" i "Opty". "Kolejnym wyzwaniem dla Muzeum będzie modernizacja Muzeum Zalewu Wiślanego w Kątach Rybackich, które mieści się w dawnych zakładach szkutniczych oraz Muzeum Rybołówstwa w Helu, działającego w XV-wiecznym budynku poewangelickiego kościoła" - wyjaśnił Litwin.

Działalność Narodowego Muzeum Morskiego finansowana jest z budżetu ministerstwa kultury. (PAP)

aks/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)