Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie rosną po największym spadku notowań od trzech tygodni. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie jest wyceniana na 7.653,75 USD za tonę, po wzroście o 1,5 proc.
Na Comex w Nowym Jorku funt miedzi w dostawach na marzec drożeje o 1,0 proc. do 3,4685 USD.
Na giełdzie w Szanghaju tona miedzi w dostawach na marzec zdrożała o 0,4 proc. do 56.010 juanów (8.899 USD).
W środę miedź na LME staniała o 3,2 proc., najmocniej do 14 grudnia ub. roku.
"Dzisiejsze odbicie cen miedzi wygląda jak odblokowanie spustu po wczorajszych ostrych spadkach" - mówi Leila Kim, trader na rynku metali w Tong Yang Securities Inc. w Seulu.
"Inwestorzy czekają jednak na poniedziałkowe spotkanie liderów Niemiec i Francji i jego wynik: czy znajdzie się rozwiązanie kryzysu zadłużenia w Europie" - dodaje.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy spotka się 9 stycznia w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, aby omówić przygotowania do kolejnego szczytu Unii Europejskiej 30 stycznia w Brukseli.
Spotkania francusko-niemieckie na najwyższym szczeblu przed szczytami UE stały się już tradycją od początku kryzysu strefy euro.
Do kolejnych rozmów dojdzie w momencie, gdy zarówno Francji jak i Niemcom grozi utrata najwyższej wiarygodności kredytowej AAA.
Na początku grudnia Standard&Poor's, jedna z trzech największych agencji ratingowych, poinformowała o umieszczeniu wiarygodności 15 krajów strefy euro na liście obserwacyjnej z nastawieniem negatywnym. W tej grupie znalazło się m.in. sześć państw o najwyższej możliwej nocie AAA: Austria, Finlandia, Francja, Holandia, Luksemburg i Niemcy.
Oficjalnie styczniowy szczyt UE będzie poświęcony zatrudnieniu, ale spotkanie zapewne zdominuje kwestia kryzysu w strefie euro. Dla przywódców unijnych nadal najważniejszą sprawą pozostaje znalezienie takiej odpowiedzi na kryzys zadłużenia w eurolandzie, która przekonałaby wciąż sceptyczne rynki finansowe. (PAP)
aj/ asa/ mki/