Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zaproponował libijskiemu przywódcy Muammarowi Kadafiemu międzynarodowa misję pokojową, której celem byłoby rozwiazanie konfliktu w Libii - poinformował w środę wenezuelski minister informacji Andres Izarra .
Według Izarry, Chavez przeprowadził we wtorek z Kadafim rozmowę telefoniczną. Dodał, że Wenezuela zwróciła się do swoich sojuszników w Ameryce Łacińskiej i poza nią z propozycją utworzenia bloku przyjaznych państw pod nazwą Komitetu Pokoju, który pośredniczyłby w rozwiązaniu kryzysu.
Również minister spraw zagranicznych Wenezueli Nicolas Maduro opowiedział się w środę za utworzeniem takiego bloku podkreślając, że do położenia kresu konfliktowi w Libii należy użyć dyplomacji a nie gróźb interwencji zbrojnej. Maduro skrytykował USA i Unię Europejską za próby izolacji Kadafiego i rozważanie możliwości wsparcia militarnego antyrządowych powstańców.
Nie wiadomo jak Kadafi ustosunkował się do tych propozycji.
Chavez wystąpił w ub. poniedziałek z propozycją utworzenia międzynarodowej misji pokojowej złożonej z "przyjaznych krajów", która pełniłaby funkcję mediatora między Kadafim i powstańcami. Chavez zdecydowanie skrytykował wszelkie plany obcej interwencji wojskowej, która - według niego - "byłaby katastrofą".
Prezydent Wenezueli utrzymuje bliskie kontakty z Kadafim i odmówił potępienia go za stosowanie przemocy wobec protestujących opozycjonistów.
Kadafi ostrzegł w środę przed zagraniczną interwencją wojskową, grożąc tysiącami ofiar, gdyby do niej doszło. Ponownie zaprzeczył, że w kraju doszło do demonstracji, a o niepokoje oskarżył Al-Kaidę oraz "uzbrojonych gangsterów". (PAP)
jm/
8461592