Co najmniej 19 osób zginęło, a pięć uznano za zaginione po poniedziałkowej eksplozji w fabryce sztucznych ogni w północno-wschodniej prowincji Heilongjiang - poinformowała we wtorek agencja Xinhua.
Blisko 50 osób pracowało w poniedziałek fabryce, w mieście Yichun, gdy budynkiem wstrząsnęła eksplozja, która zniszczyła stojące w pobliżu budynki i spowodowała pożary - głosi komunikat zamieszczony na stronach internetowych lokalnych władz, cytowany przez Associated Press.
153 osoby zostały ranne w wybuchu. We wtorek bilans ofiar śmiertelnych wyniósł 19; pięciu ludzi jest nadal uznanych za zaginionych.
Wśród ofiar są prawdopodobnie zarówno pracownicy fabryki, jak i przypadkowi przechodnie i mieszkańcy okolicy.
Wypadki przemysłowe są wyjątkowo liczne w Chinach, ze względu na niewystarczająco surowe przepisy bezpieczeństwa - przypomina Associated Press.
Szczególnie wiele śmiertelnych wypadków ma miejsce w słynących z niebezpiecznych warunków chińskich kopalniach. W zeszłym roku zginęło tam 2631 osób; w rekordowym 2002 roku kopalnie pochłonęły 6995 ofiar, według oficjalnych danych. (PAP)
fit/
6791133 int.