# większa liczba ofiar #
19.04. Pekin (PAP/Reuters, AFP) - Liczba śmiertelnych ofiar niszczycielskiego trzęsienia ziemi na Wyżynie Tybetańskiej w południowo-zachodnich Chinach wzrosła do 2039 - poinformowały w poniedziałek chińskie media. Wcześniejsze informacje mówiły o 1944 ofiarach.
Jak podała agencja Xinhua, 195 osób jest nadal zaginionych.
Trzęsienie o sile 6,9 w skali Richtera nawiedziło część prowincji Cinghaj (Qinghai) w środę. Silne wstrząsy były odczuwalne również w sąsiedniej prowincji Syczuan. Najbardziej dotkniętym obszarem jest biedny wiejski rejon - tybetańska autonomiczna prefektura Yushu ze stolicą w Jiegu (Gyegu).
Według agencji Xinhua ponad 12 tysięcy osób zostało rannych, w tym ponad 1130 poważnie.
Około 100 tysięcy ludzi zostało bez dachu nad głową w górskim rejonie na wysokości 4 tys. m n.p.m., w którym temperatura spada do 5 stopni poniżej zera i istnieje groźba zamieci śnieżnych.
Nadzieje w Jiegu jednak wzrosły, kiedy w poniedziałek spod gruzów wydobyto dwoje Tybetańczyków - 68-letniego mężczyznę i czteroletnią dziewczynkę, uwięzionych od ponad 120 godzin. Przeżyli, bo bliscy przynosili im jedzenie i wodę i podawali przez szczeliny w gruzowisku.
Według chińskich władz największym obecnie wyzwaniem jest dostarczenie ludziom wody pitnej i jedzenia, zwłaszcza że meteorolodzy zapowiedzieli śnieg, oblodzenie i silny wiatr, utrudniające transport pomocy.
W mieście Jiegu, które w niemal 90 procentach legło w gruzach, dużą rolę w akcji ratowania poszkodowanych odgrywają buddyjscy mnisi, spieszący z pomocą i szukający oznak życia pod stertami gruzów. (PAP)
klm/ mc/
6073213 6073266 arch.