*Trzęsienie ziemi w Syczuanie w południowej prowincji Chin okazało się traumatycznym przeżyciem dla mieszkających tam pand. Na szczęście był to uraz psychiczny, żadna nie została ranna - informują w poniedziałek chińskie media. *
Poszkodowane pandy znajdują się pod opieką w rezerwacie Bifengxia, oddziale słynnego rezerwatu pand w Wolong. Bifengxia znalazła się w strefie nawiedzonej w sobotę trzęsieniem ziemi, 50 km od epicentrum. Trzęsienie o sile ok. 6 w skali Richtera spustoszyło okolice 1,5-milionowego miasta Ya'an.
Do pierwszych wstrząsów doszło rano; wówczas kamery nadzoru zarejestrowały, że część pand wspięła się na drzewa, a inne uciekły - powiedział rzecznik ośrodka hodowli pand, Heng Yi.
"Te odważne zachowały spokój, natomiast nieśmiałe przeżyły szok" - potwierdził specjalista, dodając, że pandy potrzebują specjalnej opieki, a nawet terapii psychologicznej.
Hodowcy dostarczyli im odpowiednią ilość pokarmu, żeby zagwarantować, że "nic się złego nie stało" i w ten sposób uspokoić zwierzęta.
W Bifengxia mieszka 61 pand wielkich. Mniej więcej połowa z nich pięć lat temu została przeniesiona z rezerwatu Wolong po potężnym trzęsieniu ziemi o sile 8 w skali Richtera. (PAP)
sti/ klm/ ro/
int.