Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chlebowski: dwa ostatnie lata były dla mnie wyjątkowo trudne

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, Grzegorza Schetyny, Grzegorza Napieralskiego
#

# dochodzą wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, Grzegorza Schetyny, Grzegorza Napieralskiego #

23.08. Świdnica (PAP) - Dwa ostatnie lata były dla mnie wyjątkowo trudne. To lata, w których dokonałem weryfikacji postaw ludzi i lata nadziei - powiedział poseł Zbigniew Chlebowski, który oficjalnie ogłosił we wtorek, że wystartuje w wyborach do Senatu.

Chlebowski (niezrzeszony, wcześniej PO) wystartuje do Senatu w okręgu świdnicko-wałbrzyskim z własnego komitetu. "Cztery lata temu zaufało mi prawie 60 tys. wyborców. Mają oni prawo wypowiedzieć się, co sądzą o mnie, o tym, co mnie spotkało. Mają oni prawo dokonać wyboru i każdą ich decyzję przyjmę z pokorą" - tłumaczył Chlebowski na konferencji w Świdnicy (Dolnośląskie).

Były szef klubu PO podkreślił, że gdyby nie jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do Senatu, to najprawdopodobniej nie zdecydowałby się na start w wyborach. "Uznałem, że jeśli wystartuję, to tylko z własnego komitetu" - mówił.

Chlebowski podkreślał, że ostatnie dwa lata były dla niego bardzo trudne. "Oczyszczono mnie z zarzutów i poczułem się lepszym człowiekiem, ale nie macie państwo pojęcia, co czuje człowiek, który nagle zostaje fałszywie oskarżony, nie tylko oskarżony, ale i skazany, zanim rozpocznie się proces (...) zapłaciłem za to olbrzymią cenę polityczną" - mówił Chlebowski.

W Senacie poseł chciałby skupić się na działaniach zmierzających do likwidacji barier dla przedsiębiorców. "W regionie, w którym startuję, są bardzo aktywni przedsiębiorcy. Należałoby ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej, zlikwidować liczne bariery, zlikwidować to, co przeszkadza rozwijać się przedsiębiorcom. Uważam, że to jest ogromne zaniedbanie ostatnich lat" - mówił Chlebowski.

Polityk pytany o jego stosunek do PO, powiedział, że nie czuje żalu do tej partii i nadal ma w niej wielu przyjaciół. "To partia, która udowodnia, że znakomicie sobie radzi. To partia, która była zdolna przeprowadzić kilka dobrych reform i jest to formacja, która daje Polakom gwarancje w trudnych czasach na dobre rządzenie. Nigdy nic złego na tę formację nie powiem, choć nie do końca zgadzam się z pewnymi decyzjami personalnymi" - powiedział.

Chlebowski pozytywnie ocenił również propozycje debat, które Platforma złożyła Prawu i Sprawiedliwości.

Marszałek Sejmu, wiceszef PO Grzegorz Schetyna, komentując decyzję Chlebowskiego, powiedział, że jest to jego "indywidualna decyzja". "Ordynacja wyborcza pozwala na takie decyzje. (...) Trudno zabierać możliwość kandydowania. Mogę mieć swoje zdania, ale nie jestem mieszkańcem Wałbrzycha i nie będę tam głosował. Zobaczymy, jaki werdykt wydadzą wyborcy" - powiedział.

Marszałek wyraził nadzieję, że po serii wyborów w Wałbrzychu (ponowne wybory prezydenta tego miasta, wybory samorządowe) uda się oczyścić atmosferę wokół tego miasta. "Będziemy mogli powiedzieć, że Wałbrzych rozpoczyna nowy etap przyzwoitej obecności w polskiej polityce" - dodał.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oceniając decyzję Chlebowskiego, powiedział, że "każdy ma prawo się bronić". "Na szczęście dzisiaj żyjemy w państwie demokratycznym, różnie z tym bywa, ale jednak demokratycznym. Mamy wybory, różnie bywa z praworządnością, ale są jednak sądy, każdy ma prawo do obrony. A kto się broni nie musi mówić prawdy" - oświadczył.

Prezes PiS ocenił jednak, że w jego przekonaniu Chlebowski nie powinien w ogóle startować w wyborach parlamentarnych. "Ale to jest moje prywatne zdanie jako Jarosława Kaczyńskiego, obywatela RP" - zaznaczył.

"To sprawdzian dla PO i jej uczciwości. Jeżeli w okręgu Chlebowskiego nie pojawi się kandydat bądź kandydatka Platformy, to wtedy uznam, że to jest porozumienie między PO a Chlebowskim" - powiedział Napieralski dziennikarzom.

Szef Sojuszu przypomniał nagrania rozmowy Chlebowskiego z jednym z biznesmenów na temat "załatwienia ustawy". "Czy taki człowiek może uczestniczyć dalej w polityce? Chyba każdy ma taką samą odpowiedź jak ja: nie" - dodał.

Chlebowski był związany z PO od 2001 r. do czasu tzw. afery hazardowej. Wybuchła ona na początku października 2009 r. po publikacji "Rzeczpospolitej", która ujawniła materiały CBA. Wynikało z nich, że Chlebowski, który był wówczas szefem klubu parlamentarnego PO, i ówczesny minister sportu Mirosław Drzewiecki mieli podczas prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej działać na rzecz biznesmenów z branży hazardowej. Obaj temu zaprzeczali, ale stracili stanowiska.

Pod koniec października 2009 r. Chlebowski zawiesił swoje członkostwo w PO i w Sejmie zasiada jako poseł niezrzeszony. W kwietniu 2011 r. prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie "afery hazardowej", nie znaleziono bowiem wystarczających danych wskazujących na popełnienie przestępstwa. 12 sierpnia Chlebowski zrezygnował z członkostwa w partii. (PAP)

pdo/ pat/ stk/ ajg/ epr/ la/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)